Pociągnę wątek.
Kombinując z podgrzewaniem, doszedłem do ciekawego sposobu na kawy ciemno palone (nie spalone) i ciemniejsze średnie. Ten sposób nawet z Lucaffe Classic w puszce, wypalanej w listopadzie 2022, zrobił smaczne i gładkie espresso.
1. Zalewamy Rotę wrzątkiem, podstawiamy pod prysznic pojemny stalowy kubek, dobrany tak, żeby wszedł prawie na styk. U mnie kubek termiczny.
2. Zajmujemy się kilka minut swoim sprawami, po czym spust wody do kubka i ponowne zalanie.
3. Znów zostawiamy na dobrych kilka minut.
4. Spust wody do kubka, zalewamy wrzątkiem 3 raz. Przygotowujemy kawę w sitku, tamper.
5. W tym czasie dolna komora zdąży się zauważalnie ogrzać poprzez ścianki od górnej komory i od ciepła idącego z kubka.
6. Opróżniamy kubek, ponownie opróżniamy Rotę. Zamykamy zawór, zakręcamy PF, wlewamy wrzątek. Podstawiamy nagrzaną szklaneczkę.
7. Otwieramy zawór, 30-40 sekund biernej preinfuzją grawitacyjnej.
8. Kręcimy dość wolno do ok. 8.5 bara, trzymamy ciśnienie parę sekund, po czym stopniowo schodzimy do od 4-5 barów. Całość kręcenia ok. 25 sekund, ratio 1:2 lub nieco większe.
Wynik świetny, wg mnie lepszy niż z nagrzewaniem PF z kawą. Wyczyszczenie smaku z mniej przyjemnych tonów i równiejszy przepływ wody podczas kręcenia.
Jeśli kawa po włosku b. ciemna, można opuścić drugie zalanie/niżej troszkę profilować ciśnienie.