No to z tą emalią tak prosto nie będzie - niestety za dużo jest do poprawek - szukam kogoś kto by mi na nowo całość pomalował.
A w miedzy czasie rozebrałem tłok i dobrałem się do sprężyny
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
La Peppina - akcja renowacja
Jak widać konstrukcja jest bardzo prosta. Sprężyna jest bardzo mocna i w zasadzie jedyne co można jej zrobić to nowy ocynk. Tłok się moczy w kwasku. Podstawa trafi chyba do lakierni - zobaczymy tylko jakie kolory uda mi się uzyskać na górze/bojlerze - młotkowa farba jakoś mi nie leży. Jak by się udało górę zachować żółta to może dół zielony (World Cup Edition), a jak będzie góra biała to może całość na biało (jakaś perła) albo patriotycznie biało czerwono (intensywna czerwień).
A teraz kilka technicznych wyjaśnień z cyklu jak to działa.
W stanie spoczynku tłok jest w górze, dociskając uszczelkę (1130 z rys. tech.) na górze cylindra - dzięki temu woda nie leci do grupy i nic nie cieknie. Gdy opuszczamy dźwignię, opuszcza się również tłok, powiększa się pojemność cylindra. Podciśnienie zasysa wodę do cylindra, oraz zasysa uszczelkę grupy (1134 z rys. tech.), w tym momencie napełniamy cylinder do pełna, uszczelka grupy już nie jest zassana - zaczyna się namaczanie/preinfuzja kawy w sitku. Puszczamy dźwignię - słup wody dociska uszczelkę na górze cylindra, ale że mamy otwartą uszczelkę grupy to woda tam sobie znajduje ujście, przeciska się przez ciastko kawowe i spływa do filiżanki.
Na forum HB ktoś zainstalował manometr w grupie - u niego ekstrakcja startowała z okolic 6 bar i kończyła się przy około 4 bar. Aby uzyskać większe ciśnienie należało delikatnie podnieść dźwignię na początku ekstrakcji. Wtedy start był z 8 bar.