Odsiewanie daje czystszy napar. Najczęściej jest to poprawa smaku, w paru przypadkach kawa zdecydowanie mniej mi smakowała po odsianiu. Ale można to uznać za wyjątek potwierdzający regułę.
Jak kolega przede mną wspomniał, każdy młynek pyli, ale jedne mniej, drugie więcej, poza tym, ważna jest też ogólna równość przemiału.
Warto zainwestować w odpowiednie sitko (szukaj z oznaczeniem 60 mesh), bo to nie jest duży koszt, a można sobie dość poważnie porównać kawy.
Swego czasu byłem na cuppingu - porównanie przesiewanych i nieprzesiewanych kaw. W ślepym teście wygrały zdecydowanie te przesiewane.
Ale trzeba się liczyć ze stratami. Im słabszy młynek, tym większe pylenie, a więc większe straty. Przy moim M2M, którego używam do alternatyw, odsiewam z reguły 5-7g (chcąc uzyskać moją standardową dozę ~20-22g, muszę zmielić z 26-28g). Mielę wtedy drobniej, niż bez odsiewania, bo na standardowym ustawieniu, nie ma szans, żeby przelać wodę w odpowiednim czasie, bo leci jak przez... sito