Rocket Appartamento czy Mozzafiato Evoluzione R

[roger]

To weź ALEX DUETTO IV PLUS.  Sprzęt jak najbardziej rozwojowy. Sterowanie PID na obu bojlerach, pompa rota, własny zbiornik i jednocześnie możliwość podłączenia do wody bieżącej. Lub R58 V3. Jeszcze większe możliwości da Ci ALEX DUETTO EVO...

Janusz, w perfekcyjny sposób przekierowałeś na swoją ofertę
Niby pomoc a jednak

Chwile mnie nie było a tu takie rzeczy.
Model EVO R da Ci bardzo dużo możliwości, bardzo dużo.

[Ryan1985]

Cześć,

Jestem nowy to tym forum, ale że od 1,5 miesiąca używam ekspresu Rocket, to też wtrace swoje trzy grosze.

Ogólnie jeśli myślisz o zakupie na lata  i masz budżet to bierz Evoluzione R. Ja na początku myślałem o Apartamento właśnie, później wahałem sie między Apartamento a Giotto. I choć ogólnie jestem zadowolony z zakupu, to gdybym miał jeszcze raz wybierać to dopłaciłbym tego tysiaka do Giotto Evoluzione R ze względu na rotapompę i chyba jednak większe możliwości. Ogólnie linia Giotto i Mazzofiato to chyba to samo, ekpresy różnią się głównie stylistyką. Mimo wszystko jednak linia Giotto trochę tanszą, więc rozważ też tą opcję.

[roger]

w każdej linii (aktualne to: TYPE V oraz EVOLUZIONE R) modele Giotto od Mozzafiato różnią się tylko wersją obudowy.

[RafalM]

110pln różnicy w ćenie na tym pułapie już nic nie zmienia... (Giotto vs Mozzafiato)
Ale dzieki za wpis bo już 2 osoba która ma Appartamento sugeruje ze „wszystko jest ok” ale... jeśli można to żeby dopłacić do Mozzafiato...
Dopłata to jednak 2.700 pln a nie 1.000.

[roger]

Wszystko zależy od Twoich oczekiwań, w Appartamento zrobisz tak samo dobre espresso, to także HX, ale jest mniejszy, nie ma izolowanego bojlera, ma jeden manometr, nie ma PIDa ...
Tak czy inaczej to bardzo dobry ekspres na wiele lat.

[RafalM]

No i właśnie z tego wynika ta cała rozkminka 

[mlopus]

Masz różnice i wartość tych dodatkowych funkcjonalności, oceń czy wykorzystasz je lub czy są one dla Ciebie tyle warte i do dzieła 

[tom517]

Bierz Mozzafiato, po pół roku stwierdzisz, kurcze szkoda że nie wziąłem za 1 razem i sprzedasz stary prawie nowy, kupisz nowy Mozzafiato, tylko dopłata wyniesie wtedy jeszcze więcej Tak teraz dołożysz, za pół roku nie będziesz pamiętał tych dopłaconych 2K. Bieżąca woda i odpływ to komfort, po co tracić czas później na nalewanie/opróżnianie. I warto do Rogera uderzyć przy zakupie

[color1]

Nie Mozzafiato tylko Evoluzione jeśli już (podłączenie wody, pompa) natomiast odpływ to można sobie zrobić samemu w Mozzafiato/Giotto właśnie, wystarczy "za grosze" dokupić ociekacz, który montujemy pod szufladą w wyznaczonym do tego właśnie miejscu, oraz wywiercić otwór w tacce. A co do bieżącej wody... już byłem o krok od kupienia Evo, nawet go już miałem w domu ale (po otwarciu pudła totalna wtopa była z egzemplarzem który do mnie trafił, ale to już nie chcę się rozpisywać i wieszać psów na dostawcy...) potem uświadomiłem sobie, że lubię widzieć co wlewam do zbiornika, zwłaszcza że często wodę biorę z oligocenki (którą i tak przepuszczam przez filtr).


P/S ale gdybym mógł odkręcić ten zakup to oczywiście brałbym Evo chociaż na obecną chwilę nie mam możliwości pociągnięcia wody bieżącej.

[RafalM]

Dochodzę do wniosku ze chwilkę poczekam... i kupię docelowy droższy ekspres.

[rubin]

Dochodzę do wniosku ze chwilkę poczekam... i kupię docelowy droższy ekspres.

Według mnie dla samego podłączenia wody warto. Cieszę się tym jak dziecko. No ale zależnie od jakości wody w wodociągach musisz sobie odpowiednio doliczyć filtrowanie. Ja zamontowałem Brita Quell C150 i razem z instalacja kosztowało mnie to dodatkowe 400pln.

[RafalM]

Chwilkę to trwało... ale zgodnie z decyzja... dzisiaj zamówiony Rocket Mozzafiato Evoluzione R.

Teraz zacznie się nowy etap kawowej przygody.

Jeszcze raz dziękuje za wcześniejszą pomoc!

[Imacman66]

I jak wrażenia po tych kilku miesiącach użytkowania?

[RafalM]

Bardzo pozytywnie.

Nic skomplikowanego w obsłudze. Co ciekawe często używamy tez do robienia herbat czego wogole wcześniej nie brałem pod uwagę.

Jeśli chodzi o jakość espresso to jest inny świat w stosunku do tego co było na delonghi. Natomiast dobrze sypać mniej do hoppera żeby kawa nie wietrzała. Przy zmianach kawy trzeba moment dopasować  mielenie co nie jest problem jeśli kawa jest dobrej jakości. Zdarzyło sie wyrzucić / oddać cała paczkę lavazzy bo była kwaśna i nie dało sie uzyskać dobrej ekstrakcji. Znajomy który ja wziął potwierdził podobne zajście wiec problemem była kawa.

Widać potężne różnice pomiędzy kawami. Wcześniej były bardziej podobne.

Warto było a za jakiś czas dojdzie podłączenie do wody może będzie jeszcze lepiej

[RafalM]

I z innej perspektywy...