Autor Wątek: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"  (Przeczytany 25533 razy)

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Marzec 2016, 23:27:20 »
Miało być na święta a tu klops. Może będzie tydzień później, ponieważ pierwsze jaskółki pojawiają się na horyzoncie. Oto robota posuwa się do przodu i powstają dzieła wspaniałe... Np taka oto uszczelka:



Samo wycinanie to może żadna wielka sztuka (ot posłużyłem się nożyczkami :P), ale jak zrobić takie ładne dziurki? Inwencja podsunęła mi... długopis. Na końcu ma taki metalowy element z otworem na końcówkę wkładu. Wyciągnąłem tenże wkład i przyciskając metalowy element do uprzednio zaznaczonych miejsc wykonałem otwory. Jestem z siebie dumny ;)

Dostałem czujnik Pt100 w płaszczu z nierdzewki. Do tego zaprzyjaźniony warsztat wykonał mi tuleję, która pasuje w miejsce starej. Wszystko przełożone nowymi oringami, zamontowane w pokrywie bojlera z grzałką prezentuje się następująco:



Złożyłem też do kupy grupę i przykręciłem ją do bojlera. Zakładanie uszczelek na tłok... Hmm, można to określić rozwijając sobie angielski akronim, który w języku polskim wygląda tak:

Ostatecznie jednak, udało się, grupa na bojlerze i tłok z uszczelkami wyglądają tak:



Złożona grupa (bez prysznica):




Sporo jeszcze pracy do zrobienia, skręcić bojler, zrobić elektrykę. Mimo wszystko, światełko w tunelu się zbliża.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4826
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #16 dnia: 30 Marzec 2016, 06:57:06 »
Pięknie!

Offline Albinos Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 161
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #17 dnia: 30 Marzec 2016, 07:23:28 »
Gratuluję efektu  [emoji106]

Offline MichalCz Mężczyzna

  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 136
    • www.kawomaniak.pl
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Marzec 2016, 08:14:46 »
Wygląda bardzo ładnie czekam na efekt końcowy no i na pierwsze espresso
www.kawomaniak.pl Kawa i akcesoria

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #19 dnia: 31 Marzec 2016, 00:38:33 »
Dzięki wszystkim za motywację! :) Ten wątek to trochę taka historyjka obrazkowa, więc i z dzisiaj coś się pojawi. Ekspres powoli staje na nogi (choć na zdjęciu leży na boku :P )

Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #20 dnia: 31 Marzec 2016, 23:45:24 »
UWAGA! Post tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Żeby nie było, że nie ostrzegałem! ;)

Dzisiaj w końcu Cappuccino stanęło na nogi. Ba! nawet podpięte pod napięcie zostało! Wszystko to, co zaraz będzie pokazane na zdjęciu zrobiłem w celu przetestowania, czy wszystko jest szczelne, nie cieknie z grupy lub, co gorsza, z mocowania czujnika Pt100. Ale ale, nie mogłem tego zrobić na zimno, potrzebne jeszcze było ciśnienie, które pomogłoby wodzie wypchnąć się szczelinami, nieszczelnościami... I tak powstał Franken-Cappu. Bez dolnej części podstawy, z kablami na wierzchu... Brr... Co za widok. Nasyćcie oczy!



Zmontowałem prostą instalację z PIDem i SSRem, zalałem, nastawiłem temperaturę na 104C i włączyłem. Zaszumiało, zawarczało i po paru minutach doszło do zakładanej temperatury. Po około godzinie nie było nigdzie śladu wody - wydaje się, że sukces! Mam tylko nadzieję, że będzie tak dalej i moja konstrukcja nie zawiedzie mnie w najmniej oczekiwanym momencie.
Skoro miałem już szczelny, gorący ekspres to cóż mogłem zrobić. Wyciągnąłem ziarno z lodówki, odpaliłem Hario, przesypałem tak uzyskany urobek do sitka. Lekko tylko ubiłem tamperem. Zastrzegam, że nie mam żadnego doświadczenia ani w grubości przemiału, ani w sile nacisku przy ubijaniu. Było jak było, dobrze, że nikt nie widział. Po tych wszystkich zabiegach pozostało tylko zapięcie portafiltra i pociągniecie wajchy. Po chwili (a raczej od razu) wyszło, wyleciało czarne coś. Od razu widać było, że za grubo zmielone/zbyt lekko ubite, bo zamiast preinfuzji miałem od razu strumień :D Mimo wszystko, postanowiłem spróbować to, co wyszło. I było straaasznie... mocno... Tak z 5x mocniej skoncentrowane niż dotychczasowo piłem z kawiarki. O mamo. Jak Wy to możecie pić?! :P
Dalsza walka pewnie w niedzielę, najbliższe dwa dni mam zarezerwowane dla rodzinki. Może to i dobrze, że będę mógł chwilę odpocząć od walki z tą piekielną machiną. Ale niech no tylko wrócę...
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline pafcio0 Mężczyzna

    • Nanopalarnia Toruńska :)
  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2372
  • Ekspres: Profitec Pro 300, Arrarex Caravel, Alternatywy
  • Młynek: Niche Zero, Sculptor 064, Fiorenzato F6d, armia ręcznych
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Kwiecień 2016, 06:40:03 »
Huhu, piknie.
Ale żeby przy użyciu Hario w ogóle zbliżyć się do przemiału espresso to chyba pół godziny by trzeba kręcić ;)

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Kwiecień 2016, 07:53:40 »
Gratulacje!!! Ja bym tych kabli nie chował, dobrze wygląda :P

Z preinfuzją poćwiczysz. Ale pamiętaj że w bojlerze masz ciśnienie i jak za szybko dźwignię w dół pociągniesz to woda z impetem poleci na kawę. Musisz go wyczuć. Albo jak Andrzej spróbować espresso bez ciśnienia, na otwartym bojlerze - będzie spokojniej.
LMWDP #469

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #23 dnia: 04 Kwiecień 2016, 01:36:21 »
Hario rzeczywiście najlepszym młynkiem do tego zastosowania nie jest, powoli przymierzam się do czegoś lepszego. Powoli też kable chowają się do środka, powstaje elektryka a prawdziwego zdarzenia, a nie "flaki" na wierzchu. Może jutro, może za 2 dni... Powinno niedługo być gotowe.

Ale jak na otwartym bojlerze? To co mi wtłoczy wodę do grupy? Podniesienie tłoka stworzy takie podciśnienie, że zassie tyle wody, ile trzeba? To chyba muszę ubijać bardzo mocno, żeby powietrze przez kawę się nie mogło przedostać.
Być może popełnię jakiś nietakt, ale kim jest Andrzej? Chodzi o może o andpgud i jego Elektrę?
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #24 dnia: 04 Kwiecień 2016, 11:14:00 »
Wodę powinna wtłoczyć różnica poziomów. Delikatnie i powoli komora się powinna napełnić.

Andrzej to Antonio :)
LMWDP #469

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #25 dnia: 04 Kwiecień 2016, 13:01:45 »
Tak, tylko trzeba odkręcić korek, żeby rozhermetyzować bojler. Tak to działa w przypadku La Cimbali Liberty, ale nie wiem czy tutaj zadziała, bo jednak grupa jest oddzielona od bojlera... Jak woda jest dostarczana do cylindra grupy?

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #26 dnia: 04 Kwiecień 2016, 14:22:46 »
Zielony maziaj pokazuje drogę wody z bojlera do grupy. Wszystko przebiega w zamkniętej rurce, która sięga dosyć nisko. Jednocześnie jednak, wlot do grupy jest dosyć wysoko i musiałbym lać prawie pod korek, żeby samo ciśnienie wody spowodowało napełnienie grupy. Zostaje tam niewiele miejsca, bo kawałek wyżej jest już wlot do rurki spieniacza.



No i nie wiedziałem, kim jest Andrzej. Teraz będę już wiedział, zapamiętam na przyszłość ;)
Ale, wracając do Elektry. To podobne konstrukcje. W wątku jej poświęconym jest film, w którym pokazana jest ekstrakcja. Dźwignia idzie szybko w dół, a potem sprężyna powoli przepycha wodę przez kawę. Możecie coś powiedzieć o tej technice? Chodzi mi konkretnie film w tym poście:
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=764.msg64663#msg64663
Może muszę popytać Elektrowców o ich doświadczenia.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Kwiecień 2016, 19:09:55 »
W tym przypadku musi być więc ciśnienie. Mój cymbałek ma cały bojler ponad grupą, więc bez ciśnienia też daje radę. Opisana przez Ciebie technika jest do tej maszyny stosowna. Tłok idzie w górę, woda wypełnia cylinder, zwalniasz dźwignię, reszta robi się sama :).

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #28 dnia: 06 Kwiecień 2016, 00:20:31 »
Update na dziś: wszystko złożone! Zaraz zaraz, a gdzie haczyk? Kolejne opóźnienie? Na szczęście nie ma ;) Żeby nie przedłużać, oto wynik pracy.





A teraz detale:
- elektryka zaprojektowana wg przepisu z forum HB, który odtwarza oryginalny układ zamieniając termostat na kontroler PID z przekaźnikiem, wszystko działa jak należy (i do tego za pierwszym razem, juhu!),
- system złożony na zasadzie termostatu z czujnikiem Pt100 w bojlerze, nie na presostacie jak w Elektrze - czy to dobrze, czy źle, to się jeszcze okaże,
- kontroler PID umieszczony w wycięciu w obudowie (mieści się idealnie), ma funkcję uczenia się i trzyma temperaturę +- 2C w bojlerze, pewnie da się lepiej,
- mosiężna custom made dźwignia przełącza zasilanie grzałki między kontrolerem z przekaźnikiem (kawa) a bezpośrednim zasilaniem z sieci (para) zgodnie z oznaczeniami na obudowie. Przy tym drugim ustawieniu kontroler nadal pokazuje temperaturę

Dźwignia powstała z przymusu. W oryginalnej konstrukcji przełącznik miał długą plastikową dźwignię. Nie udało mi się takiego dostać, więc doklejony jest kawałek mosiężnego pręta tak, żeby wystawał na zewnątrz. Nawet mi się to podoba :) Otwór pod PID najpierw nawierciłem, później szlifowałem. Tylko dlaczego nikt mi nie powiedział, że ebonit to tak piekielnie twardy materiał... Doszlifowanie do wymiaru kontrolera zajęło mi chyba z godzinę a musiałem zebrać tylko po milimetrze na długości ~10 cm. Inne detale pojawiały się wcześniej w wątku.

Teraz jeszcze dorobić kratkę ociekową (symboliczną, bo tam miejsca na ociekanie nie ma...) i... nauczyć się robić na tym kawę!
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 710
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #29 dnia: 14 Kwiecień 2016, 22:30:27 »
Nadszedł koniec pracy przy przywracaniu CA do życia - pojawił się ostatni element, czyli kratka ociekacza. Do zestawu dołączył też mocno vintage młynek Quick Mill na płaskich 43 mm żarnach. Nie jest to pewnie jakość Mazzera i innych, ale powinno wystarczyć na początek. Na pierwsze prawdziwe próby (po wcześniejszej zabawie z Tchibo Barista) wybrałem palone we Wrocławiu ziarna z Etno Cafe. Kupiłem je w Okrąglaku wypijając przy okazji lekko zabielane americano. Nie było niestety zrobione na jednej z kaw, które zabrałem do domu, ale było świetne. Teraz czas na naukę i, mam nadzieję, dużo zabawy.



P.S. Tak, młynek nie ma ani dozownika, ani dzióbka. Po zmieleniu kawa lądowała w zbiorniku, który przykręcony był do obudowy. Niestety robiło się przy tym tyle bałaganu, marnowało tyle kawy, że pozbyłem się rzeczonego zbiornika i wymyślę jakiś sposób na bezpośrednie dozowanie wprost do sitka.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi