Aeropress

[joonecky]

Racja. Trzymanie zmielonej kawy niestety jej nie służy. A w tygielku sypnie się cynamonu, czy innego specyfiku i wszystko zostaje wybaczone

[pafcio0]

Pozdro z Pekinu.
Dobre wieści, nawet tutaj dotarła nowa fala (co prawda w postaci jednej miejscówki bodaj w całych Chinach...).
Słowo - klucz: Ocean Grounds Coffee.
Jak wrócę może podzielę się samplem z chętnym(i). Takiej Kenii nawet na festiwalu z Londynie nie dawali.

A w drymlajnerze oczywiście:

[KrzychK]

Jaki gustowny kubeczek, rozumiem że LOTowski? 
Zaparzyłeś? Jak smak na dużej wysokości?

[pafcio0]

Kubeczek od Javy emaliowany, polecam w podróż, bo i wodę grzałką zagotować można.
Poprosiłem o wrzątek i zaparzyłem. Temperatura parzenia wyszła 78 (używam termometru jako mieszadełka), czas dałem 3,5min, przemiał dość gruby. Smak - wziąwszy po uwagę okoliczności i mój stan wyczerpania - niebiański 
Podobno w amerykańskich liniach zabronili aeropressu, ale ja na wszelki wypadek po prostu nie pytałem, tylko działałem zachowawszy środki dyskrecji i ostrożności (i tak miałem puste siedzenia obok).
Za to w samych Chinach jest o tyle raj dla kawoszy, że w miejscach użyteczności publicznej, pociągach itp mamy do dyspozycji kraniki z gorącą wodą, których oni używają do parzenia swoich herbatek, więc ani razu nie musiałem wyjmować grzałki.

[pafcio0]

W chińskim pociągu wzbudził mnóstwo ciekawskich spojrzeń:


A na lotnisku młynek+ziarna+zapach - była sensacja wśród chińskich służb prześwietlających bagaże (zresztą zawszę muszę się tłumaczyć z tego młynka, bądź co bądź taki masywny, że można nim zabić  )

[Jaro]

Twój młynek rozumiem, może służyć za oręż, ale mnie niedawno w Seulu za piankę do golenia już po odprawie mundurowi odszukali i "poprosili" na kontrolną rozmowę 
W Pekinie nie miałem z tym problemu 

[malkos]

pafcio może pokusisz się o relację? Widać, że pociagi w lepszym standardzie niż u nas w PL.

[Wojti]

Dotarł do mnie upragniony aeropress i po kilku dniach prób ze starymi ziarnami zakupiłem Ethiopie Yirgacheffe z palarni Kelleran w Krakowie. Na pierwszy rzut z nowymi ziarnami spróbowałem odtworzyć przepis Jeffa Verellena. Nadal uczę się rozróżniać smaczki, ale fajnie było czuć cytrusy 

[WS]

Jesteś na dobrej drodze .

[Wojti]

Metoda z dzisiejszego poranka. Kawa nadal ta sama, czyli Etiopia. Metoda invert. 15,5g średnio zmielonej kawy. Temperatury wody ok. 85^oC. Najpierw preinfuzja ok. 60ml wody, po ok. 30 sekundach delikatnie zamieszałem, następnie dolałem wody aby razem było ok. 215ml. Z założonym filtrem nadal metodą invert wycisnąłem wodę i po ok. 2 minutach od rozpoczęcia parzenia zacząłem wyciskać przez ok. 30s do samego końca. Nie trzymałem się dokładnie żadnych wytycznych ani przepisu dlatego wszędzie widnieje "około". To co wyszło bardzo mnie zaskoczyło. Jak na moje kubki smakowe mocno intensywne cytrusy i niewielka goryczka. Spróbuję jutro czy będę w stanie to powtórzyć 

[kawag]

Z powodu braku w moim miejscu pracy kuchenki (i możliwości używania kawiarki) mam zamiar kupić Aeropress. Docelowo mam zamiar wyposażyć się w młynek oraz kawę w ziarnach, ale tymczasowo musiałbym zadowolić się gotową zmieloną kawą ze sklepu. W związku z tym moje pytanie brzmi czy taka kawa w ogóle nadaje się do AP? Nie chodzi mi o jakieś specjalne walory smakowe. Bardziej o samą kwestię przygotowania takiej kawy metodą AP, tj. czy będzie "zdatna do picia", bo np. w przypadku FrenchPressa są ponoć problemy. Mam na myśli np. grubość zmielenia takiej sklepowej kawy. Pytam, ponieważ wszędzie w sieci czytam komentarze osób używajacych AP, które wykorzystują własnoręcznie mieloną kawę i nie spotkałem się z tym, aby ktoś uzywał "sklepówki".  Jeżeli tak to czy polecacie jakąś konkretną "sklepówkę"? Zaznaczam, że to byłby jedynie wariant tymczasowy.

[DrUsagi]

tymczasowo musiałbym zadowolić się gotową zmieloną kawą ze sklepu

Zamów z którejś palarni forumowej i poproś o zmielenie pod AP. Kupowanie w markecie, nawet jak by przemiał ci pasował, oznacza kupowanie starej kawy - szkoda kasy.

[donkiszot]

W związku z tym moje pytanie brzmi czy taka kawa w ogóle nadaje się do AP?

Czysto technicznie aeropress przyjmie wszystko. A jak to będzie smakować, to już zależy od tego co to będzie.

Praktycznie, jak wyżej, lepiej zdobyć kawę zmieloną tuż po zakupie. Możliwie najmniejsze paczuszki, możliwie najmniejsze zamówienia.

Można też zacząć od młynka i jako rozwiązanie tymczasowe potraktować parzenie przez zalanie w czymkolwiek.

[kawag]

Słuszna uwaga z tą kawą zmieloną pod AP.
W jednym z kawowych sklepów widzę, że do zakupionego Aeropressa dorzucają 250 g kawy, więc zapytam się czy nie mogliby wysłać mi gotowej mielonki pod AP.

[Wiklinowy]

Sprawdzał ktoś już ten przepis?
http     ://europeancoffeetrip.com/how-to-make-aeropress-2015-champion/

Przyzwoita kawa na "szybko". Osobiscie jestem fanem 79 stopni przy Aero, łagodny aromat bez kwasu, lekka gorzkość (parzyłem Milk Buster od Bellabarista, aczkolwiek jest juz tak z dobre 3 miesiące po paleniu).