Generalnie nie wdaje się w dyskusje, ale tu akurat muszę zaprotestować. Zostawienie zmielonej kawy, w sitku kawiarki. Wilgoć, drobny przemiał i 8 godzin.
Po prostu nie. Szkoda kawy. Szybciej i lepiej będzie zrobić będzie z kapsułek.
Zresztą zmielenie porcji kawy, wrzucenie do sitka i włączenie kawiarki zajmie Ci 2 minuty? To żadna celebracja. Mało zyskujesz, dużo tracisz.