Jeszcze myślę o kawie po wietnamsku, mniejszy problem z mlekiem, tylko w sumie jeszcze nie piłem
Nie trzeba spieniać i skondensowane chyba łatwiej przechowywać od zwykłego.
Kawiarka + indukcyjny spieniacz niby ok, tylko mam i2 mini i mielenie do kawiarki, a później przestawianie na espresso wymaga kręcenia, kręcenia...
Dodam, że przez ostatnie 10 lat w pracy piłem tylko wodę, w domu też kawy nie piłem, zacząłem 2 miesiące temu na dłuższym urlopie
i chyba powoli się uzależniam, bo wczoraj myśli w pracy biegały jakbym się napił zrobionej przez siebie kawy, na szczęście dziś z rana zdążyłem wypić
Żona również wraca za miesiąc do pracy i też się zastanawia jak w pracy wypić taką kawę jak w domu
Tak na marginesie jak smakowo można porównać kawę po wietnamsku do cappuccino ?