Dalej mam problmy ze zrobieniem czegoś dobrego, ciastka są mniej lub bardziej błotniste, mielenie wydaje się być ok, czas ekstrakcji pasuje. Ciśnienie jest idealne (sprawdzane manometrem), temperatura jest idealna (założyłem pid), kupiłem kawę w kawiarni, gdzie chwilę wcześniej oni sami mi robili, nie było czuć kwaskowatych nut, był świetny smak, natomiast u mnie jest kwas, straszny kwas. Jakieś pomysły co robię nie tak?
PID'a usatwiałem na od 90 do 110, przy 110 już zaczynała lecieć woda z parą przez sito. Smak nie zmieniał się za mocno, głównie było czuć kwas. Co do kawy, to odsypali mi ją z młynka, więc to na bank nie jest kwestia kawy.
No i jeszcze może warto dodać, że nie czuję takiego intensywnego aromatu z filiżanki jak w kawiarni...