Ja może napiszę krótko, w jakich metodach sprawdzą się moje kawy:
1)Etiopia Aricha: przelewy, owocowe espresso, w przelewach głównie czerwone owoce suszone, spora słodycz, w espresso także "świeże owoce czerwone w kolorze, może pojawić się "nutka cytrusów", która nie będzie dominująca,
2)Brazylia Aparecida: przelewy (sporo świeżych owoców czerwonych, głównie żurawina),
3)Brazylia La Nossa Senhora de Fatima:
a) 1.12-przelewy (czekolada, toffi, ale jest przyjemna, gładka "jedwabista" kwaskowatość,
b) 24.11-jasne espresso
c)3.12-espresso o aromatach czekolady i toffi oraz słodu (aromat świeżo upieczonego chleba) oraz o dużej miękkości i "słodyczy". Jeśli kwaskowatość to bardzo łagodna, nie-inwazyjna i nie-cytrynowa,
4) Salvador Pena Redonda Pacamara-przelewy (espresso nie próbowałam). Aromaty kwiatów, świeżych owoców, lekka tekstura i słodycz. W przemiale nuta cytrusów i kwiatów będzie wyraźna. W naparze: już nie. Będzie sporo owocowej słodyczy.
5) Etiopia Gelena Abaya: przelewy (espresso nie próbowałam): intensywna, fantastyczna myta Etiopia: kwiaty, miód, korzenne przyprawy,
6) Salvador El Divisadero Caturra: espresso/przelewy, ale o niższej kwaskowatości, będzie trochę czekolady w posmaku, w espresso całkiem sporo. Kawa raczej nie sprawdzi się w "automatach" i w mniej doświadczonych rękach. W espresso przyjemne i gęste, o dość konkretnej teksturze. Nie spodziewajmy się jednak, że crema "utrzyma" łyżeczkę cukru. Myślę, że kawa dobrze sprawdzi się w kawiarce.
7)Salvador El Divisadero Maurizio Secret Blend: "espresso grudnia" Synestezji. Pięknie pachnie, łagodna i nieinwazyjna kwaskowatość, duża słodycz. Konkretna tekstura, typowa dla kaw z Salvadoru. Po odgazowaniu na espresso powinien wyjść "tygrysek". Do automatów jednak nie polecam.
Kenia Kini: ziarna AA z rejonu Embu. Typowa kwaskowata i słodka, bardzo owocowa Kenia. W przelewach będzie rzeźko lekko i słodko.
9) Kenia Slopes of 8: "kumulacja owoców" ciemno-jagodowych: czarne porzeczki, czarne jagody i jeżyny. Do przelewów
10) Kenia Muthigini: do przelewów: dziś nie próbowałam, opiszę jutro. W tej Kenii dominują "owoce czerwone", głównie porzeczki,
11) Kostaryka Finca Licho: czekoladowy przelew ale jest też i kwaskowatość, "owinięta w jedwab",
12) Kostaryka Las Lajas Black Honey: cudowna, owocowa kawa o zniewalającej słodyczy: do przelewów
13) Juicy: połączenie Las Lajas i Arichy. Juicy 1: 50%:50%., Juicy 2: Aricha 75%, Las Lajas 25%