Autor Wątek: Melitta Caffeo Passione OT - pierwsze wrażenia  (Przeczytany 17232 razy)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Melitta Caffeo Passione OT - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Luty 2018, 02:29:25 »
Ale zdajesz sobie sprawę, że Twoja cała aktywność wygląda jak najwyższych lotów :szampan: marketing szeptany?

Offline pipino

  • Wiadomości: 7
  • Ekspres: Melitta Caffeo Passione OT
Odp: Melitta Caffeo Passione OT - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Luty 2018, 20:48:39 »
cała aktywność wygląda jak najwyższych lotów  marketing szeptany

Nie wiem czy taka była Twoja intencja, ale odbieram to jako komplement. Dziękuję!
Szkoda tylko, że nie mam komu wystawić faktury za tę usługę.... :-)




premierro

  • Gość
Odp: Melitta Caffeo Passione OT - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Kwiecień 2019, 18:40:41 »
Pozwole sobie wyrazic swoja opinie na temat tej maszyny.
Uzywam sprzetu od 13 miesiecy. Dla tych uzytkownikow ktorym czytac sie nie bedzie chcialo, pisze w skrocie NIGDY wiecej Melitty.
Sprzet dzialal calkiem zgrabnie ok 9 miesiecy. Po tym czasie pod szuflada na fusy zaczela sie zbierac brudna woda. Myslalem, ze to moze przypadek, za bardzo pociagnalem szuflade czy cos. Po kolejnych 2 miesiacach wody bylo bardzo duzo, w kuchni robil sie po prostu balagan. Oddalem do serwisu, wymienili jakis zawor, wgrali nowy soft. W ciagi kilku godzin okazalo sie, ze bez zmian. Caly czas woda pod szuflada, ciezko do zdiagnozowania skad. Informuje serwis - oni twierdza ze jest ok. Napieram, zabieraja. Trzymaja 3 tygodnie po to by go odeslac z informacja, ze zrobili 4 kawy i wszystko jest ok. Niestety nie jest. Nie ma szans zeby wyciagnac szuflady nawet pustawej - bez malej fali brudenj wody pod spodem.
Stwierdzilem, ze nie bede z siebie robic wariata, trzeba bedzie sie nauczyc z tym zyc.
Niestety kolejnym problemem jest zaparzacz kawy. Probowalem jak co tydzien wyciagnac tenze, by wyczyscic - niestety mimo ze postepowalem jak zwykle - mechanizm wysuwal sie opornie. Na tyle opornie ze plastikowa raczka - stosunkowo delikatna - uszkodzila sie, wylamal sie maly plastik i teraz mam kolejny problem. Musze sie mocno natrudzic by ten zaparzacz w ogole wyciagnac.
Po aktualizacji softu - czesto wyskakuje mi jakis system error z numerem 8.
Do Melitty wysylam juz tylko zdjecia i informacje, jak wyglada miejsce w ktorym stoi maszyna, brudne, pochalapane i ze problem nadal jest ale juz nie chce zadnych ich reakcji bo od 2 miesiecy mam automat przez tydzien w domu, a po 3 tygodnie spedza w serwisie ktory i tak nic z nim nie robi.
Jedyna moja mysl jest taka, zeby go spakowac - wyslac do siedziby Melitty by sobie go po prostu wzieli i kupic inny, lepszy, powazniejszej firmy.
Ot tak moj post dla przeciwwagi tego marketingu ktory tu powyzej czytalem.


 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi