dzięki wielkie za błyskawiczną realizację zamówienia (w piątek ok13 była na miejscu) oraz za mały upominek.
co do wrażeń: testowałem na chwilę obecną dwie
1) San Luis - trochę drobniej ją zmieliłem niż standardowo do FP, więc to może tym spowodowane inne doznania od oczekiwanych. Napar wyszedł bardzo esencjonalny, oleisty i mocny (17g/300ml). Mimo to aromaty słodu i deserowej czekolady idealnie zbalansowane, zrównoważone. Wyczuwałem delikatną gorycz wynikającą chyba z mocy naparu.
2) Rwanda Rulindo BUSHOKI - jak dla mnie po prostu BOSKA. Tym razem zmielona tradycyjnie b.grubo. Kawa delikatna, łagodna, słodka, miodowo-cytrusowa słodycz, niewyczuwalna gorycz ani kwaskowatość - powtórzę się dla mnie cudo, ideał. Żonka zażyczyła sobie odrobinę pianki z mleka i szczyptę cukru - serce mi się krajało jak jej to serwowałem.
Jutro postaram się przeprowadzić degustację w szerszym gronie smakoszy na czterech metodach( espresso, FP, drip, kawiarka) i zdam relację jak wypadły kawy.