Uwielbiam Kołobrzeg i odiwedzam go poza szczytem sezonu (w listopadzie albo lutym). Skwerek przed lokalem nie jest wówczas aż tak oblegany.
Pączki po drugiej stronie budynku są genialne... Może wejdziecie z nimi w kooperatywę
W rejonie deptaka nie znalazłem żadnej kawiarni serwującej dobrą kawę. Poza marnym produktem, lokale jak z lat 90. W sumie się nie dziwię bo zawsze jest pełne obłożenie i po co mają inwestować
Ja jeźdżę do coffeedesku, który koncepcję lokalizacji kawiarni ma świetną. W okolicy nowe budynki, młodzi ludzie, otwarte głowy. Z drugiej strony okolice senatoriów = trudny klient. Natomiast klienci hoteli w nowej części Kołobrzegu (Arka, Diune, Marine) korzystają głownie z HB, trzeba by sprawnych działań marketingowych żeby ich przyciągnąć na popołudniową kawę, bo rano wszyscy są raczej syci.
Trudna decyzja przed Wami.