Trochę to trwało, bo zawsze jest coś pilniejszego do zrobienia niż napisanie recenzji. Prawdę mówiąc jestem (do dziś!) zaskoczony, że udało mi się zdobyć tak potrzebną każdemu użytkownikowi ekspresu kolbowego rzecz. No, ale cóż, stało się i czuję się w obowiązku napisać parę słów. Wrażenia wizualne są zawsze subiektywne i to, co podoba się jednym, w innych budzi niesmak. Myślę, że nie dotyczy to takiego uroczego maleństwa jak tamper. Jeśli wykonanie jest na wysokim poziomie, można śmiało trzymać go na wierzchu jako swojego rodzaju ozdobę kącika kawowego.
Gdy tamper znalazł się w moich rekach, pierwsze o czym pomyślałem, "czas na kawę!"
Metiu robi konkurs
Pierwsze wrażenie, bardzo dobrze i pomysłowo zapakowana przesyłka. Wprawdzie tamper to nie szklanka ale zdarzyć się może wszystko. Przesyłka dotarła do mnie w całości, szybko i bezpiecznie. (Ukłony dla
Metiu i Poczty
) Po rozpakowaniu ukazał się bardzo dobrze wykonany z dbałością o szczegóły tamper.
Metiu robi konkurs
Pasuje nawet do mojej podstawki
Metiu robi konkurs
Jego waga to 375,8 g czyli w sam raz. Nie za ciężki i nie za lekki. Stopa jest innowacyjna, lekko skośna. Aż prosi się o ubijanie kawy z nutacją. Dopasowanie do sitka jest doskonałe, nie ma zbędnego luzu i nie jest zbyt ciasny. Co do rączki to na zdjęciach wydaje się chropowata. Nic z tych rzeczy! Jest gładziutka jak pupcia niemowlaka. Widać, że wykonawca wiedział co robi. Rączka od stopki jest wysokości 7cm i doskonale mieści się w dłoni. Cały tamper ma wysokość 9,2cm. Stopa ma ostrą krawędź dolną, jednak na tyle łagodną, żeby nie powodować zranienia. Czas na mielenie i ubicie kawy w sitku!
Metiu robi konkurs
Metiu robi konkurs
Kawę ubija się dobrze, nutacja zgodnie z przewidywaniem jest łatwa i kawa nie okleja brzegów stopki. A to już jest duży plus, bo przyznam, że było to dla mnie uciążliwe. Po ubiciu kolba zapięta, puszczamy wodę.
Metiu robi konkurs
Po oczywistym czasie mamy w miareczce to:
Metiu robi konkurs
Metiu robi konkurs
Tak jak myślałem, wszystko jest OK. To nic dziwnego, bo do tej pory ubijałem tamperem, którego stopa była zrobiona przez...
Metiu. Podsumowując, tamper się sprawdził, jego innowacyjna skośna stopa przynajmniej dla mnie ma zalety. Jeszcze raz dziękuję za uznanie mojej "instrukcji" i możliwości (jako jednemu z pierwszych) sprawdzenia tego tampera. Pozdrawiam, Jeżyk.