no i dalem czadu na maxa , ekspres oszalal calkowicie o malo co nie zaplakalem , wiem ze ni da rydy kawa zbozowa za mialko mielona i bardzo ale to bardzo zroznicowane milenie od pylu i prochu poprzez srednio i duze kawalki kupilem zwykla kujawianke , no to ok , przesialem przez geste sitko pyl i proch odeparowany no to z reszty co w sicie , dawaj do ekspresu no i bylo juz lepiej ekspres jakos sobie poradzil , ale waloty smakowe slabiutkie, jak widac ten pyl i proch bardzo smakowy ale niestety po nasypaniu prosto z paczki bez przesiewania ekspres zatkalo pare razy probowalem efekt ten sam zatykalo i zatykalo, no to probowalem wsypac mniej kawy no to jakos poszlo ale smak slaby raczej , nic, warto bylo przetestowac do ekspresu , teraz wiem ze tak nie bedzie dobrze , i prawda ryzyko uszkodzenia ekspresu ogromne , prawie placz, serio , nie plecam. Ale na koniec mega mega wiadomosc zrobilem tak jak przepsali na opakowaniu 3-4 lyzki na 1litr wrzacej wody, ja dalem 0,5 litra ,wiecej mocy chcialem, gotowac 5minut pod przykryciem potem odstawic na kilka minut pod przykryciem, efekt ? mioooood likier jak sie patrzy, smaczyny i pozywny palce lizac, nawet nadto mocny, po kilku lykach ,dolalem wody do kubka z kawa , ale likier jak sie patrzy, miodowy, szkoda ze taki slodowy kurcze jestem smakoszem mega gorzkich trunkow , ale nic to ,na prawde warto , polecam taki likier , palce lizac, pokombinuje moze jeszcze troszke z zaparzaniem w granku... ale jest czad jak dla mnie efekt mega pozytywny i mega zaskakujacy , no prosze prosze zbozowa kujawianka.... kto by pomyslal...