Powoli do przodu, błotniki sie robią- kleimy wstawki sęczne:)
Znalazłem coś co potwierdziło moje przypuszczenia że
trzeba stabilizować mobilne......Smutny widok, kadr wycięty z tuba , jakaś relacja - wywiad z gościem prowadzącym mobilną w Niemczech. To czerwone z lewej to kawałek parasola ogrodowego -nie mam głośników w kompie ale podejrzewam że powodem był podmuch wiatru , parasol zrobił dźwignię i gotowe.
Jeszce jedna fota, jakoś dzisiaj wpadają mi same w ręce:)
Ewidentnie gastronomiczna konstrukcja , ale wiemy o co chodzi, zamiast budy z nierdzewki może być drewno i kawiarnia. Jak kiedyś pisałem, przeróbka zwykłego roweru-da sie:) , widzę tylko 2 problemy - pomijam butle gazową na zewnątrz:) no ale może takie przepisy.....
Na czerwono zaznaczyłem prześwity , o ile z tyłu da sie coś pokombinować bo blachę można przyciąć i dno zabudowy podnieść tak by prześwit był sensowny-umożliwiający pokonanie jakiegokolwiek krawężnika. O tyle pod butlą gazową -czyli tam gdzie sie łączy łańcuch z zębatki przedniej z jakimś systemem napędowym na tylne koła- porażka inżynieryjna- podejrzewam napinacz, i jakoś odwrotnie montowana zębatka tylna, cłość ewidentnie za nisko nad ziemią.
Wszystko ok może jeździć , ale dzięki temu rozwiązaniu pojazdem trzeba szukać krawężników wysokości....6cm??? przejechanie nad leżącym większym patykim co go porzucił po spacerze pies czy dziecko- grozi uszkodzeniem całego napędu. Drobiazg a może uniemożliwić porządne funkcjonowanie, no bo jak jechać na miejscówkę...robić mapę krawężników:) a jak przebudują ulicę?