Zapewne niejedna osoba zainteresowana zakupem automatu, czytała że trzeba go czyścić… Poniżej trochę informacji jak to wygląda w praktyce - przy okazji przedstawię jak wygląda ‘mit’ o higienie automatu
OK po kolei:
W każdym urządzeniu wygląda to nieco inaczej ale podobnnie - w moim przypadku mówimy o Nivonie 877, ale stawiam że w nowszych urządzeniach jest tak samo.
Kilka informacji:
Ekspres:
Nivona 877Ostatnie gruntowne czyszczenie jednostki zaparzającej:
~1.5 miesiąca temuOstatnie czyszczenie ‘tabletką’:
~2-3 miesiące temuOK, a teraz jak to wygląda - Nivona podobnie jak większość urządzeń automatycznych, informuje nas o konieczności czyszczenia jednostki, spieniacza czy odkamieniania:
To powyżej to prośba o czyszczenie… hmm nazwijmy je ‘higienicznym’ - przynajmniej ja tak to rozumiem z instrukcji, że jest to czyszczenie jednostki z syfu który zostaje podczas parzenia kawy. Czy w praktyce nie wystarczyłoby po prostu przemyć samemu jednostki? Pewnie tak, no ale ja tam dla świętego spokoju (i zachowania gwarancji) wolę iść z instrukcję producenta.
W tym samym miejscu ekspres informuje nas o konieczności czyszczenia spieniacza czy odkamienianiu.
Jak wygląda czyszczenia tabletką, krok po kroku:
Pierwsze co - napełniamy pojemnik z wodą do maxa, następnie wybieramy opcję konserwacji:
A następnie ‘Przeczyść system’:
Pierwsze co, Nivona poprosi nas o oczyszczenie tacki (praktycznie standard przed każdym czyszczeniem czegokolwiek) - prośbę spełnimy - na ekranie pojawia się prośba o tabletkę:
Ja korzystam z tabletek oryginalnych:
Jak widać mimo że ekspres ma już ponad dwa lata - to jeszcze zapas środka na jakiś czas posiadam - Nivona pod tym względem nie jest zachłanna
(średnio prosi o czyszczenie co 3 miesiące)
Tabletkę umieszczamy w podajniku do kawy mielonej:
I zamykamy, na ekranie pokazuje się to:
W tym momencie jesteśmy gotowi do rozpoczęcia czyszczenia -
nie pamiętam już czy instrukcja mówi o podstawianiu pojemnika, ale ja zawsze wolę podstawić dla świętego spokoju… tak więc podstawiamy jakiś pojemnik o pojemności co najmniej 1 litra i załączamy czyszczenie.
Przez najbliższe 15 minut system będzie się czyścił a na ekranie będzie widać napis:
Po zakończeniu procesu, ekspres poprosi nas o ponowne oczyszczenie tacki (Nivona
KOCHA czyszczenie tacki…) i… to tyle.
Jak komuś wydaje się że powyższe jest skomplikowane… to przez to że jest w punktach -
realnie to jest 5 czynności ustawionych w logiczny ciąg - wszystko proste i klarowne
A teraz coś bardziej skomplikowanego - czyli czyszczenie jednostki zaparzającej… Nie jest to nic trudnego ale zajmuje 15-20 minut…
Wyłączamy ekspres (tak żeby na wyświetlaczu pokazał się zegar -
na upartego można w ogóle wyłączyć z sieci, ale ja takiej konieczności nie dostrzegam) i otwieramy boczną pokrywę powinno to wyglądać tak:
Przestawiamy delikatnie ‘wajchę’ (naciskając czerwony przycisk) tak aby wyglądało to tak jak poniżej:
I ciągnąc za ‘wajchę’ delikatnie wyciągamy jednostkę zaparzającą.
W tym momencie mała dygresja… kupując automat stawiamy na wygodę, szybkość itd… niewielu zastanawia się nad tym ‘małym’ szczegółem jakim jest higiena pracy… IMHO, warto zwracać na to uwagę bo to co dzieje się w środku ma nie tylko wpływ na smak kawy, ale też na nasze zdrowie… OK, dość gadania - oto jak wygląda jednostka po
1.5 miesiąca braku czyszczenia:
Spleśniała kawa:
Resztki kawy na wlocie do jednostki:
Jeszcze więcej resztek (spokojnie można by z tego zaparzyć ze dwie ‘małe czarne’):
Tutaj krótki filmik min. jak wygląda wnętrze ekspresu:
Przyjemne? Raczej średnio - aż odechciewa się robić kawkę
- powiem jeszcze raz, to
tylko 1.5 miesiąca więc ilość pleśni jest relatywnie niewielka… ale jak ktoś posiada automat gdzie jednostka jest oficjalnie wyjmowalna tylko w serwisie i nigdy tego nie czyścił... to ja osobiście bałbym się pić kawę z czegoś takiego :/
OK, trochę ponażekałem to teraz co z tym zrobić? IMHO najlepiej… pod prysznic, poważnie! Bierzemy jednostkę i opłukujemy tak dokładnie jak się da przez kilka minut. Pod kranem też można, ale prysznic, da raczej lepsze efekty. Dodatkowo, tutaj mamy ‘magiczny przycisk’:
Po jego wciśnięciu, jednostka przechodzi w tryb który jest podczas parzenia (zmienia się nieco położenie mechanizmów), dzięki czemu można ją lepiej wyczyścić. Ale
WAŻNE żeby przed włożeniem do ekspresu wszystko ustawić tak jak było (nic trudnego, tylko trzeba o tym pamiętać)! Jak ktoś się boi, to niech czyści bez ruszania tego ustrojstwa
.
Po paru minutach mycia, powinno to wyglądać znacznie lepiej:
(Te kropki to nie śmieci, tylko krople wody które jeszcze nie wyparowały)
A tutaj zdjęcie z wnętrza po czyszczeniu (odkurzacz + papier):
Po wyczyszczeniu, najlepiej dać jednostce obeschnąć przez jakiś czas, potem włożyć aż ‘kliknie,’ przestawić wajchę i włączyć ekspres... Jeśli wybuchnie… znaczy że zrobiliśmy coś nie tak
Na razie tyle, jak komuś temat się przyda, to może w przyszłości dorzucę jeszcze pokaz jak wygląda proces odkamieniania czy też czyszczenia spieniacza
Dodam tylko na koniec… tak
WIEM że można (czy może nawet powinno się) czyścić jednostkę częściej… ale realnie zawsze jakaś wymówka się znajdzie i czas leci i leci, a pleśń rośnie i rośnie. W przypadku Nivony i tak stawiam że jest lepiej niż w części innych ekspresów gdyż ze względu na bardzo małą wielkość tacki, często trzeba ją opróżniać przez co skropliny rzadko kiedy mają szansę zapleśnieć (coś co np. było normą w naszym starym firmowym ekspresie, który miał bardzo pojemną tackę na odpady) - również system czyszczenia spieniacza muszę bardzo pochwalić - niemniej jednak, nic nie przebije pod względem czystości kolb…
