Dawno nic nie napisałem o naszych poczynaniach. Jak pewnie wiecie, dwa miesiące temu byliśmy w Rimini na World of Coffee. Ela śledziła tam WRC World Roasters Challenge czyli mistrzostwa w paleniu kawy, ja zaś odwiedziłem każdego z producentów pieców do palenia kawy. Zarówno mistrzostwa, odbywające się przy użyciu pieców Giesen, a zatem takich jakie mamy u siebie, a także rozmowy na stoisku Diedrich, Coffee Tech, Giesen, Genio, Loring, Joper, San Franciscan itp. przyniosły wiele idei i świeżych pomysłów. Druga połowa czerwca i lipiec minęły na wdrożeniu, sprawdzeniu tychże idei. Ciekawe czy zauważyliście już zmiany w profilu najbardziej popularnych mieszanek i singli? Moim zdaniem nasze kawy są teraz: bardziej "rozwinięte", bardziej aromatyczne, bardziej "słodkie", mniej gorzkie, bardziej intensywne, bardziej zrównoważone...
Prace wciąż trwają i pochłaniają teraz cały nasz czas. Dlaczego dopiero teraz, a nie parę lat temu? Oto jest pytanie. Poniekąd dlatego, że producent naszych maszyn jest li tylko producentem maszyn. Jego maszyny są solidne i dość uniwersalne, jak się okazało po latach... Po latach, dlatego że dopiero na targach w Rimini udało się nam wydobyć od niego fundamentalne informacje dotyczące sterowania piecem, m.in. hasło do uaktywnienia jednej z zaawansowanych funkcji. Teraz na własną rękę nasz piec "hakujemy" w paru jego własnościach (software, automatyka, sprzęt). Ale to inna historia.
Z ostatnich moich doświadczeń polecam świetnie wypalone mieszanki, wspomniane już wcześniej: Stormy Weather, Ariadna, Anniversary, Espresso. Z singli bardzo dobra jest Gwatemala, Brazylia Monte Alegre z mokrej obróbki, Brazylia Sertaozinho pulped natural. Ta ostatnia kawa pochodzi z plantacji znanej ze zwycięstw w Cup of Excellence. Bardzo dobrze zapowiada się palona przedwczoraj Kenia Nyeri KIENI, kolejne moje palenie, znowu udoskonalone. Warto też spróbować MEFISTO
.