Autor Wątek: Mastro Antonio  (Przeczytany 1516771 razy)

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4230 dnia: 18 Listopad 2017, 21:16:08 »
Może coś takiego? Nie mówię, że dosłownie, ale może udało by się zrobić jakąś grafikę. Ariadna poprowadzi Cię za rączkę ;-)



Marek.
https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4231 dnia: 18 Listopad 2017, 21:34:27 »
Venezia? :-) Chyba jednak nie moje klimaty..
Zdecydowanie wolę Firenze  :redface:
Myślę, że pomysł @Donkiszota jest fajny. Szperając po internecie natknęłam się na zdjęcia, które ucieszą pewnie męską część populacji:


https://i.pinimg.com/564x/5d/08/12/5d08123cbd82a6b53a17146010feb806--vespa-girl-scooter-girl.jpg
https://win.vespaforever.net/Public/data/MaxT5/20121218111957_ragazza-su-vespa.jpg
https://us.123rf.com/450wm/zoomteam/zoomteam1406/zoomteam140600572/29390743-italian-woman-on-a-scooter-on-the-streets-of-the-tuscan-town-bw-shoot.jpg?ver=6



Tutaj w nawiązaniu do mitu:

Ariadna porzucona na wyspie przez lekkomyślnego Tezeusza, nie bardzo smutna:

http://www.ansa.it/webimages/foto_large_ls_350/2015/4/22/78a9fac9a0ed5c2744e0bbfb8fcf6eb1.jpg

Pewnie już marzy o wieczornym rendez-vous z Dionizosem  :szampan:
Dobranoc  :redface:






Tutaj jeszcze parę obrazków włoskich: "La Dolce Vita":


https://a.ltrbxd.com/resized/sm/upload/nj/jh/uj/2c/la-dolce-vita-1200-1200-675-675-crop-000000.jpg?k=d57b76b2be
http://criticsloft.com/wp-content/uploads/2016/09/la-dolce-vita-19.jpg
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2017, 23:16:45 wysłana przez fux »

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4232 dnia: 19 Listopad 2017, 08:43:54 »
Venezia? :-) Chyba jednak nie moje klimaty..
Zdecydowanie wolę Firenze  :redface:

No tak, Florencja lepiej pachnie ale obie są zdecydowanie zbyt zatłoczone. Siena czy Luka są bardziej przyjazne a setki mniej znanych miasteczek stłoczonych gdzieś na zapomnianych wzgórzach atmosferą przebijają ofertę biur podróży.

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4233 dnia: 19 Listopad 2017, 09:45:12 »
Florencja jest bardzo zatłoczona. O dziwo nie przeszkadzało mi to, kiedy byłam bardzo młoda.  To nie chodzi o to, że Florencja lepiej pachnie. W Venezii jakoś nigdy nie czułam smrodu: puzza. Najpiękniejsze moje wspomnienie z Venezii (jakoś trudno mi przejść na pisownię polską, gdy myślę o mojej Italii, o Włoszech) to była jublieuszowa wystawa malarstwa Tycjana. Nie przepadam za nim (uwielbiam Giorgione), ale jednak nocna wędrówka po Palazzo Ducale była piękna. Wyszłam z pałacu przez La Scala Dei Giganti:

http://www.arte.it/foto/600x450/a5/1712-07.jpg

wsiadłam do vaporetto i pożeglowałam w stronę  Santa Lucia, żeby wsiąść do pociągu, który powiózł mnie do Rzymu. Tam nie wykąpałam się wprawdzie w Fontanna di Trevi, jak filmowa Sylvia z filmu Felliniego, ale i tak miałam mnóstwo pięknych przygód, w tym przewodnika o arystokratycznym nazwisku Marco Ottaviani. Moja przyjażń z Marco była czysto platoniczna. Faktem jest jednak, że pasjonował się historię swego miasta, znał je jak rzadko kto i bardzo pięknie opowiadał. Zaprowadził mnie nawet do baru włoskich komunistów, gdzie jako ciekawostkę nad kontuuarem ujrzałam popiersia Marksa, Lenina i Engelsa. Do baru wpadało się jak w jakąś czarną czeluść a o toalecie nie wspomnę. Spotykali się tam autentyczni komuniści i Marco pokazał mi ten bar z rozbawieniem.

Kiedy wczoraj obejrzałam kąpiel Sylvii w Fontanna di Trevi, pomyśłałam sobie, że tej postaci duchowo całkiem jest blisko do Alicji, jaką narysował Wojtek:



Ariadnę, Sylwię I Alicję łączy jedna wspólna nić..
« Ostatnia zmiana: 19 Listopad 2017, 10:48:41 wysłana przez Elka »

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4234 dnia: 19 Listopad 2017, 10:07:18 »
Florencja jest bardzo zatłoczona. O dziwo nie przeszkadzało mi to, kiedy byłam bardzo młoda. 

To by się zgadzało, ja trafiłem tam dobrze po czterdziestce i o ile miasto jest piękne, z klimatem to świadomość, że tuż za ścianą znajdują się arcydzieła których nie da się zobaczyć bo kolejka po bilety przekracza godzinę zamknięcia muzeum nie pozwala w pełni cieszyć się z wizyty.

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4235 dnia: 19 Listopad 2017, 10:29:32 »
No tak..kiedy pojechaliśmy tam z Mati wracając z pierwszych Mistrzostw Włoch Roastingu, nie mogłam się nadziwić tłokowi. Czy był tam wcześniej, nie wiem. W momencie, gdy zetknęłam się z Firenze po raz pierwszy, była tylko Ona i ja. Nic więcej dla mnie nie istniało..

Zawsze możesz jednak pójść pod kościół San Miniato al Monte i nacieszyć się tym widokiem:

http://cittadella-residence.com/wp-content/uploads/2010/11/panorama-firenze.jpg
https://www.sarahlawrence.edu/media/study-abroad-and-exchange/italy/600x399xflorence_main.jpg.pagespeed.ic.Lw3Z0Xe2f2.jpg


W Italii jest jednak tak, że gdziekolwiek skręcisz chociażby przypadkowo, tam zawsze coś ciekawego napotkasz..




« Ostatnia zmiana: 19 Listopad 2017, 10:38:49 wysłana przez Elka »

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4236 dnia: 19 Listopad 2017, 18:53:06 »
Dzisiaj "leniwa niedziela" (dla mnie) : sączę wczoraj wypaloną Kenię Muthingini AA zaparzoną w domu przez Antonia i podjadam dyniowe ciasto upieczone przez naszą córkę  :pycha:.

Wojtek (@Pandemonium) pracuje nad pilotażową etykietą dla Etiopii Aricha. Mam projekty, ale nie wiem, czy wolno mi już podzielić się nimi z Państwem..
Kenia, dużo lżej wypalona niż poprzednia, smakuje wybornie  :szampan:  :kwiat: .

Obejrzałam z córką pierwszą część filmu "La Dolce Vita" i taką mam refleksję, że dużo wody upłynęło w Tybrze, Arnie (i Parsęcie) od momentu kiedy wypaliliśmy z Antonio "prototyp Ariadny" :-). Myślę, że motyw ikonograficzny został wybrany a nagrodę za inspirację otrzyma @Donkiszot  :brawa:
« Ostatnia zmiana: 19 Listopad 2017, 19:03:38 wysłana przez Elka »

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4237 dnia: 19 Listopad 2017, 23:13:32 »
:redface: dziekuję

Offline Kawusia Mężczyzna

  • Wiadomości: 180
  • Ekspres: Kalita 185 / Aeropress / V60-02
  • Młynek: Zassenhaus -Caracas/Baratza-Virtuoso
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4238 dnia: 21 Listopad 2017, 22:58:55 »
Jaki czarny piatek bedzie i dobre ceny ???[emoji12]
Punks not dead just sucks now !

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4239 dnia: 21 Listopad 2017, 23:10:37 »
Honduras Miriam Elisabeth Peres Natural 14/11- fantastyczna.
Mam nadzieję, że Ela mi wybaczy, ale znowu parzę kawę od Synestezji tylko jako espresso :)
I moim zdaniem sprawdza się świetnie: 20 g kawy, 45 g w filiżance, dźwignia Londinium R. Przyjemne, zrównoważone espresso. Jest słodkawo, jest trochę karmelu, i są bardzo przyjemne owoce (śliwki i pomarańcze).
Palone jasno, więc trzeba mielić drobno, trochę więcej preinfuzji, ciut większy uzysk, ale warto się przyłożyć do parzenia tej kawy. Jestem pewien, że z przelewu też byłby pyszna, ale ta intensywność espresso to jest cos co mnie teraz w kawie najbardziej kręci. Więc ostanie 20 gram też wyląduję jutro w portafiltrze.

A dzień wcześniej w Musice wylądowała Araidna +, palenie chyba z września, ziarenka zapakowane próżniowo i zamrożone. Jakże inne espresso, jakże pyszne :) Głęboki smak, trochę tego charakterystycznego aromatu ciemniejszych blendów. Orzechowa crema, tygrys. Klasyka.
« Ostatnia zmiana: 21 Listopad 2017, 23:14:52 wysłana przez pj.walczak »

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4240 dnia: 22 Listopad 2017, 12:18:25 »
Honduras Miriam Elisabeth Peres Natural 14/11- fantastyczna.
Mam nadzieję, że Ela mi wybaczy, ale znowu parzę kawę od Synestezji tylko jako espresso :)
I moim zdaniem sprawdza się świetnie: 20 g kawy, 45 g w filiżance, dźwignia Londinium R. Przyjemne, zrównoważone espresso. Jest słodkawo, jest trochę karmelu, i są bardzo przyjemne owoce (śliwki i pomarańcze).
Palone jasno, więc trzeba mielić drobno, trochę więcej preinfuzji, ciut większy uzysk, ale warto się przyłożyć do parzenia tej kawy. Jestem pewien, że z przelewu też byłby pyszna, ale ta intensywność espresso to jest cos co mnie teraz w kawie najbardziej kręci. Więc ostanie 20 gram też wyląduję jutro w portafiltrze.


Dziękuję, Pawle :-) . Generalnie kawa ta palona jest z myślą o metodach przelewowych. Zaparzanie jej w espresso jest niejako testowaniem  granic tego naparu: podobnie jak samo jej palenie jest niejako testowaniem "granic jasności" palenia jako takiego. Żal byłoby mi zrobić z niej "klasyczne espresso", gdyż pojawiłaby się w nim gorycz. Kawa jest genialnie słodka w cuppingu oraz z V60 (Antonio używa metody Scotta Rao) więc ją  polecam do alternatyw  :szampan:. Do espresso: tylko dla odważnych i lubiących "espresso niekonwencjonalne"   :kwiat:.
Dobry sprzęt (młynek, ekspres) oraz bardzo wprawna ręką są warunkiem niezbędnym, żeby móc się cieszyć takim naparem.  Faktem jest, że niczym niezmąconą słodycz odczuwa się nawet w podekstrakcji.
« Ostatnia zmiana: 22 Listopad 2017, 12:23:54 wysłana przez Elka »

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4241 dnia: 24 Listopad 2017, 12:46:16 »
Degustacji ciąg dalszy: Kolumbia Valle del Cauca PACAMARA 3/11.

Moje pierwsze spotkanie z ta odmiana, ładne duże równe ziarna, jasne palenie.
Aromat owoców, czekolady, wanilii, może trochę goździków.
19g do 20g sitka VST -> około 10 s pre-infuzji i 40 gram kawy w filiżance.
W smaku: delikatna, aromatyczna, bardzo złożona kawa, naprawdę ciekawe wrażenia. Na pierwszym planie słodko kwaśna śliwka, trochę przypraw, w posmaku dojrzały grejpfrut. Naprawdę dobre.
Widzę, że akurat w sklepie przez weekend w promocji: warto kupić. W alternatywach jestem pewien, że też świetnie się sprawdzi (a pewnie i lepiej, bo w końcu głównie pod to jest palona). Wieczorem pewnie wrzucę z ciekawości do V60.

Offline untoldex Mężczyzna

  • Wiadomości: 729
  • Ekspres: Moccamaster, V60
  • Młynek: Fellow Ode
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4242 dnia: 24 Listopad 2017, 14:51:30 »
Ja też polecam tą Pacamare. Obecnie mam otwartą paczkę z wypału majowego (była mrożona).
U mnie wychodzi przepyszny napar malinowo/truskawkowy w V60-02.
Przepis Scott Rao, temp 97C, comandante 30 klik od momentu bez tarcia żaren (tak, bardzo grubo jak na dripa), czas 2:20 - 2:30.

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4243 dnia: 24 Listopad 2017, 15:48:34 »
Myślę, że ta majowa mogła być jeszcze z poprzedniego zbioru. Poza tym: ostatnia jest wypalona naprawdę bardzo jasno, więc nie wiem, jak z mieleniem. Mrożenie-rozmrażanie zwiększa kruchość ziarna..

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #4244 dnia: 24 Listopad 2017, 16:37:40 »
Dzisiaj dzięki @donkiszotowi spróbowałam swojej kawy na "wodzie dla baristów": TWW. Cuppowałam tylko jedno palenie prosto z pieca: Brazylię Aparecidę: palenie do dripa. Punktem odniesienia był Żywiec. Na "Żywcu" coś mi "nie pasowało". Na "wodzie baristów" natomiast kawka była niewiarygodnie owocowa i słodka  :pycha:

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi