Moi drodzy, się troszkę nie zrozumieliśmy:
Ekspres mi się bardzo podoba i generalnie nie mam się o co czepić
W przypadku kolby miałem podobne "efekty" kiedy zmieliłem zbyt mocno - a jako że używałem młynka ostrzowego to ciężko się było wstrzelić - generalnie wyglądało to tak:
- raz mieliło się za grubo i leciało jak "kupka przez jelita niemowlęcia"
- kawa była przez to słabawa i mało aromatyczna
- a raz tak mocno że z kolby było tylko "kap, kap" - w tym wypadku udawało się przepchnąć kawę na zasadzie "włącz na 5 sek. wyłącz żeby obniżyć nieco ciśnienie. Włącz ponownie 5 sek i wyłącz itd" zwykle po 2-3 syklach robiły się już "mysie ogony" i - wolno bo wolno - ale napar leciał - kawa wychodziła zwykle znacznie lepsza niż w przypadku grubego mielenia, ale zdarzało się poczuć kwasowy posmak no i bałem się uszkodzić ekspres.
Generalnie to był jeden z powodów wymiany ekspresu na coś innego - konieczność ciągłego próbowania wstrzelania się w odpowiednie zmielenie
W przypadku Nivony nie ma na razie aż tak ekstremalnego zapychania - zawsze coś leci i kawa wychodzi, mnie tylko zastanawia czy:
1. Nivona ma zabezpieczenie jakby kiedyś sitko całkiem się zatkało? Wiem że niektóre Saeco i/lub Delonghi po wykryciu że "nie idzie" wyświetlają userom komunikat "zbyt drobne mielenie" i ekspres się wyłącza.
2. Czy takie przepychanie skraca realnie żywotność... no własnie czego? Pompki? Czy raczej, nie ma się co przejmować?
@gromog:
Kupiłem co kupiłem - na razie jestem zadowolony i przy tym pozostańmy
co do opisu itd. mogę zrobić, aczkolwiek jakość ewentualnych zdjęci i filmów będzie dość niska - niestety posiadam tylko telefon z kamerą "bez szału"
- inna sprawa jak i gdzie mam to zamieścić? Każda próba zamieszczenia linka kończy się dla mnie komunikatem że nie mam prawa podawać linków
Kurcze przez te temperatury to jedyna kawa jaką chce się pić to z rana - dlatego testy mogą trochę potrwać
Swoją drogą - skoro kawa z tego diabelstwa mi smakuje, a Wy twierdzicie że z kolby jest jeszcze sporo lepsza to muszę kiedyś wypróbować w jakiejś porządnej kawiarni
a może za kilka lat kolba wróci u mnie do łask.
Pozdrawiam.