forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Ekspresy automatyczne => Wątek zaczęty przez: Huk w 21 Czerwiec 2015, 12:11:41

Tytuł: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 21 Czerwiec 2015, 12:11:41
Jako że to mój pierwszy post na tym forum - witam wszystkich serdecznie :)

Z góry sorry za długi wywód - ale mam nadzieję że dzięki temu uda się lepiej przekazać niezbędne informacje.

Na początek - chciałbym zaznaczyć że przeczytałem już trochę tematów tego typu na forum, ale jako że nie wszystkie informacje podchodzą pod mój przypadek - postanowiłem dopytać o kilka rzeczy przed podjęciem decyzji...

Obecnie posiadam najtańszego kolbowca - Elektrolux EEA 111, zasilanego Lavazzą Qualita Oro (lub czymś podobnym np. Dallmayr) - mieloną za pomocą niezniszczalnego, 40 letniego, radzieckiego młynka ostrzowego. Pijam praktycznie zawsze coś w stylu:

-20-50% mleko
-50% kawa


Generalnie kawa z takiego zestawu czasami uda się bardziej, czasami mniej (zwykle mniej :( ) - ostatnio poczęstowano mnie kawą z ekspresu Bosch (najpewniej Tes51521Rw  lub coś +- podobnego 300 zł - kawa ta sama - Lavazza Qualita Oro) i szczerze powiem była znakomita :) z jednej strony goryczka bez żadnego posmaku kwasu, z drugiej ładnie spienione mleko nadające kontrastowy słodkawy smak - takie coś udaje mi się u siebie zrobić raz na ~ 10 prób - właśnie dlatego powiedziałem "Dość! Czas zakupić automat." Oczywiśćie druga kwestia to wygoda - mielenie, sypania i ubijanie kawy w kolbie jest średnio wygodne (o walającej się wszędzie kawie nie wspominając) :)

Pytanie pierwsze - czy jest jakaś prosta zależność który ekspress (jakiej marki) parzy najlepszą kawę? Pytam bo poza powyższym przykłądem pijam/piłem jeszcze kawę z:

-Siemens Eq5 - kawa w miarę dobra ale gorsza od tego co pokazał Bosh
-Saeco za ~ 2200 zł - niestety nie znam dokładnego modelu, ale kawa równie dobra co z wymienionego Bosh'a
-Saeco Idea Sporty - obecnie mam to w pracy i jest średnio - ładnie spienia mleko i kawa jest spokojnie do wypicia, ale moc nie taka - brakuje tej goryczki :)

i nie wiem skad biorą się tak duże różnice...? Jak to jest że ja na swoim najprostrzym zestawie jestem w stanie osiągnąć bardzo podobny efekt co na droższych ekspresach, z drugiej strony ekspres za 4000 niekoniecznie różni się smakowo od tego za 2000 zł ? Czy przed zakupem da się zwrócić na coś uwagę żeby nie być zawiedzionym (poza oczywiście piciem kawy z danej jednostki co w większości przypadków nie jest niestety możliwe :( ) ?

Drugie i kluczowe pytanie - co kupić za 3000-4000 zł patrząc na wymagania jak powyżej plus:

-spieniacz do mleka automatyczny - ustawiamy ilość mleka i sru, a nie że ręcznie musimy dozować (jak np. we wspomnianym EQ5)
-jak najlepszy smak kawy i możliwość eksperymentowania, zapisywania własnych ustawień itd.
-ja najłatwiejsze czyszczenie i konserwacja - nie chodzi mi tu o posiadanie programów czyszczących bo to ma 90% urządzeń, bardziej o możliwość ręcznego wyjęcia i wyczyszczania jednostki zapraszającej oraz mechanizmu spieniającego mleko
-długowieczność - oczekuję że przy przerobie ~ 2 kaw dziennie - ekspres wytrzyma co najmniej 5 lat (zakładając lanie wody z Britty, oraz odkamienianie wg. zaleceń producenta).

Obecnie najbardziej podchodzi mi jakaś Nivona (seria 7xx lub 8xx), ale również kusi mnie ten Bosh (czy też Siemens - bo z tego co widzę to poza logiem te ekspresy chyba się niczym nie różnią :) ? ), DeLonghi i Saeco robią co prawda niezłą kawę, ale mam wątpliwości co do wytrzymałości, więc na razie je skreśliłem.

Zapewne zaraz ktoś poleci Jurę - z chęcią bym ja zakupił, ale przekracza "nieco" budżet - najtańsza Jura C55/C60 nie posiadają - z tego co widzę - automatycznego spieniacza mleka, tylko ręczny dozownik, nie mają też opcji zapisywania ustawień itd. zaś te posiadające kosztują już ~ 6000 zł i więcej, a to trochę za dużo... no chyba że się mylę? Nie ukrywam że "filtruję" głównie po wyglądzie...

Z góry sorry za długi wywód i dzięki za odpowiedzi i rady.

Pozdrawiam.

Dodałem aut.
fux
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 21 Czerwiec 2015, 12:22:48
Tobie jest potrzebny odpowiedni młynek a nie ekspres.
Za 3 kafle kupisz akurat świetny młynek z elektronicznym dozownikiem i problem porozwalanej kawy zniknie.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 21 Czerwiec 2015, 13:46:43
@raf77:

Myślałem nad młynkiem ale niestety nie eliminuje on konieczności "babrania się" z kolbą a przez to jestem jedynym użytkownikiem obecnego ekspresu (moja mama ciągle zapija się "super" czarną Tchibo bo wygodniej zalać niż sypać do kolby - obawiam się że dozownik nic tutaj nie zmieni) :( chciałbym to zmienić - nawet jak goście przyjadą to zrobienie kilku kaw w obecnym układzie zajmuje dobre 30 minut i nikomu się po prostu nie chce.

Nie ukrywam że dla mnie też ma to znaczenie, nie jestem jakimś koneserem - taka kawa jaką zasmakowałem w wymienionym Boshu (a także wcześniej w Saeco za te 2200 zł którego modelu nie znam) spełnia moje wszystkie oczekiwania a do tego zamiast się babrać w kawie wszystko idzie zrobić kilkoma kliknięciami (wiem, że czyszczenie do przyjemnych rzeczy nie należy...).

Dlatego celuję w coś co z jednej strony będzie wygodne, a z drugiej będzie robić kawę którą będę mógł sobie z rana łyknąć i powiedzieć "DOBRE!" :) - wiem że dla niektórych taka kawa to nie prawdziwa kawa... ale cóż - trzeba balansować wygodę ze smakiem.

Podsumowując - na chwilę obecną interesuje mnie tylko ekspres :)

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 21 Czerwiec 2015, 15:25:07
To kup Jure.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 21 Czerwiec 2015, 16:21:43
Najprościej kupić automat z mlynkiem. Taki, że wstajesz rano naciskasz guzik i leje się kawa. Potem naciskasz guzik i sam się czyści. To jest rozwiązanie drogie i IMO gorsze.

Rozwiązanie tańsze i IMO lepsze:
Kupujesz mynek zarnowy: Concept, Severin lub coś w tym stylu. Koszt ok. 250 zł.
Do tego np. kawiarka, albo Aeropress. Koszt ok. 100 zł.
Spieniacz do mleka a'la French Press. Koszt ok. 30 zł
Dla gości kupujesz Hario V60-02 Koszt z filtrami ok. 40 zł.
Koszt całkowity: ok. 420 zł.
Resztę która Ci zostanie wydawane na dobrą, świeżo paloną kawę. Lavazze wyślij w diabły.

Wydaj mniej i bądź zadowolony.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: flexooo w 21 Czerwiec 2015, 17:19:09
Popieram przedmówce. Mam w domowym użytku Siemensa EQ 7. Ale czyści się to niemiłosiernie ciężko i napary nie smakują najlepiej. Od dłuższego czasu alternatywy królują w moim domu. Hario i nawet reczny młynek Porlexa powodują, że nawet nie chce mi się podłączać ekspresu pod prąd...
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 21 Czerwiec 2015, 20:10:50
@raf77:

Możesz podać jakiś konkretny model który za te pieniądze spełnia wymagania? Ja takiego nie widzę :/ (C55 i C60 nie posiadają automatycznego spieniacza)

@flexooo:

Odnośnie EQ7 - czy mam rozumieć że od nowości robił niesmaczną kawę czy po czasie jak zaszedł "brudem" tak się zaczęło robić? Mowa o mlecznej czy bardziej espresso?

Moi drodzy ja już przez ten dylemat - automat czy kolba - przechodziłem 2 lata temu - poczytałem sobie wtedy to jak i kilka inny for i zdaję sobie sprawę że sporo osób chce przekonać że:

1. Automat to zło - ma same wady i żadnych zalet
2. Kolba robi zawsze lepszą kawę, nawet jak mowa o kolbie za 350 zł vs automat za 3000 zł
3. Generalnie najlepszy zestaw to kolba za 5000 zł i ekspres żarnowy za drugie tyle
4. Dobra kawa to tylko świeżo palona z minimalną ceną 120 zł/kg, a najlepiej kupować zieloną i palić sobie w domu

Wtedy posłuchałem powyższych sugestii i kupiłem kolbę - z perspektywy czasu, NIE żałuję (alternatywa to był wtedy ekspress automatyczny za 1200 - 1600 zł) ALE za razem - mam porównanie z automatami i widzę to tak:

1. Automat ma WIELE zalet nad kolbą - podstawowa to wygoda, druga to czystość dookoła ekspresu, trzecia - w bardziej zaawansowanych maszynach - to powtarzalność parzonej kawy - w kolbie raz wychodzi lepiej, raz gorzej, w automacie - zakładając tą samą kawę i parametry - wychodzi w 90% to samo. Są też oczywiście wady - upierdliwe czyszczenie, odkamienianie, koszt utrzymania maszyny, znacznie mniejsza trwałość itd. - ale coś za coś.

2. Piłem też kawę z kilku innych "kolb" nie tylko mojej budżetówki, jak i - poza automatami które wymieniłem wcześniej - z automatu Jury i powiem szczerze że dla mnie różnica była na plus dla Jury i innych automatów, jedynie najtańsze automaty - jak Saeco Odea Sporty czy Siemens EQ5 wypadały tutaj gorzej (podejrzewam że ze względu na zbyt grube mielenie na ich tanich młynkach).

3. OK, może i tak ale sorry - większości ludzi na takie coś po prostu nie stać - mnie co prawda na upartego było by stać, ale nie wyobrażam sobie wydawania takich pieniędzy na "zachciankę" :) (oczywiście mam inne zachcianki przy których ludzie pukają się w głowię, więc nie krytykuję bynajmniej ludzi którzy takie zestawy kupują :) )

4. Jest to prawda... ale pamiętać należy że każdy ma indywidualne gusta, ja poza Lavazzą (60 zł/Kg) testowałem kilka kaw po 120 zł/Kg - różnica była, ale czy warto płacić 2 razy tyle za 10-15% lepszy smak? Już o kupowaniu zielonej kawy i paleniu w domu nie wspominając - a takie info znalazłem kiedyś na zagranicznym blogu "baristycznym", autor przekonywał że tylko i wyłącznie zielona kawa + własna palarka bo po wypaleniu aromat "ulatnia się" po kilku dniach przez co wszelkie palone są "bee"... hmmm czytając takie coś wydaje mi się że niektórym się w domu po prostu nudzi :) ja bynajmniej nie mam czasu na takie zabawy - już zabawa z mieleniem + kolbą jest dla mnie męcząca.

Ponadto, sorry - ale nie rozumiem tego demonizowania Lavazzy - z kaw budżetowych Lavazza, Dalmayar i ewentualnie MkCafe (seria Brasilia, Guatemala, Kolumbia) to jedyne kawy które IMHO mają normalny smak, bez posmaku gorzkiego kwasu - nie twierdzę że to najlepsza kawa na świecie, ale takiego "jechania" po niej przez niektórych użytkowników nie rozumiem kompletnie.

Tak wyglądają moje poglądy - poparte pewnym doświadczeniem, tak że do kolby mnie nie przekonacie :) ponadto pamiętajcie - poglądy są różne, jak kupowałem auto to też jedni pisali "tylko niemieckie" inni "wszystko oby nie francuzy" jeszcze inni "francuzy są spoko" - dla jednych auto bez przyspieszenie < 10 sek do 100 Km/h to nie auto, dla innych auto musi mało palić, jeszcze dla innych musi mieć klimę automatyczną, jedni wolą diesla inni benzynę a dla innych tylko gaz - można tak wymieniać w nieskończoność, a dla każdego i tak co innego będzie najważniejsze - podobnie w przypadku kawy - jeden woli wycisnąć każdy procencik smaku - kupuje więc super młynek, kolbę i samemu wszystko parzy - innemu smakuje to co wypluwa (dobry) automat :)

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 21 Czerwiec 2015, 20:49:25
Zadałeś pytanie na forum, sam sobie odpowiedziałeś.
Kup automat za ile Cię stać, kawę na jaką Cię stać. I ciesz się zachciankami  O0
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: flexooo w 21 Czerwiec 2015, 21:06:46
Czy od nowości to trudno mi powiedzieć, bo jak kupowałem to różnice między kawą zalaną wrzątkiem i kawą z ekspresu potrafiłem opisać jako ta jest ok, a ta mi bardziej smakuje... Z czasem potrafię już rozkręcić EQ7, nasmarowac i wyczyścić. Ale proces zajmuje pół dnia, a czas kiedy wszystko jest ok to dwa tygodnie... Wiele może być przyczyn tego, że mi nie smakuje, ale mam nieodparte wrażenie, że powtarzalność nie jest cechą tego ekspresu. Co innego zauważyłem w przypadku Delonghi Esam 3500, który stoi u rodziców i mam wrażenie, że jest bardziej eksploatowany niż mój, a dbanie o niego to tylko moje czyszczenie czyli średnio raz na pół roku. Tam ciastka wychodzą za każdym razem takie same, suche itp.. Mam nieodparte wrażenie, że nowe ekspresy nie są już tak wytrzymałe...
Jakbym szukał kolejnego ekspresu automatycznego tez szukalbym Jury. Im mniej skomplikowany blok zaparzający tym lepiej.
Owocnych poszukiwań :)
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: gromog w 21 Czerwiec 2015, 22:09:29
Jak nie Jura, to Nivona i daj sobie spokój z innymi wynalazkami.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 21 Czerwiec 2015, 23:46:00
@mr_j:

Generalnie zapytałem jaki automat kupić... i dowiedziałem się że żaden :) ale spoko, myszkuję w międzyczasie i "filtruję" to co mogło by mnie zainteresować więc na pewno będę dopytywać :)

@flexooo:

Dzięki za info - kojarzę że podobne problemy z "nijakim" smakiem mieliśmy z EQ5 - właśnie to mnie powstrzymuje przed zakupem Bosh'a / Siemensa... - na jednym z testów wyszło że te urządzenia zaparzają w dość niskiej (70 kilka stopni o ile dobrze pamiętam - podczas gdy Jura, Nivona czy nawet Saeco - 80-85 stopni) temperaturze - ja mam porównanie wymienionego Saeco Odea Sporty, akurat zanim się zepsuł też pażył kawę "letnią", w serwisie wyraźnie majstrowali coś w termobloku, jak przyjechał to się z kolega poparzyliśmy pierwszą kawą :) i trzeba przyznać że dzięki tej wyższej temperaturze - smak jest o niebo lepszy (nadal nie do końca to co bym chciał - ale znacznie lepszy od tego co było przed serwisowaniem). Z drugiej strony kawa ze wspomnianego Bosha parzyła... no i bądź tutaj człowieku mądry :(

@gromog:

Tak planuję, generalnie byłem/jestem nadal najbardziej nastawiony na Nivonę, ale przeglądałem teraz testy Jury C60 i Enea 9 OneTouch ale... ta pierwsza nie posiada automatu do mleka, druga z kolei zbiera średnio pochlebne opinie na Tym jak i kilku innych forach - a brak możliwości wyciągania jednostki zaparzającej skończy się pewnie psuciem się z czasem smaku kawy :( czy ktoś może coś powiedzieć o C55/C60 ? Patrząc na cenę widzę że najbardziej odstaje od reszty Jury - pytanie czy nie odbija się to na jakości ekspresu?

Wracając do Nivony - chciałbym się jeszcze dopytać, czy ktoś z forumowiczów wie może czym różnią się wersje 877/855/845 ? Patrząc na stronę Nivony wychodzi że 845 nie ma tacki do podgrzewania filiżanek ale nie widzę różnic pomiędzy 877/855 - czyżby tylko wygląd? Tak samo wersja 777 - czy poza pierdółkami ze strony i wyświetlaczem, wytrzymałość wersji 7xx jest taka sama jak wersji 8xx ?

No i pytanie na koniec - jako że niestety jedyne "duże" miast blisko mnie to Częstochowa, to ekspress muszę kupić raczej online  - znacie może jakieś zaufane sklepy które dobrze urządzenie opakują  tak że spokojnie mogę się nie martwić o transport? A może coś jest w okolicach Częstochowy o czym nie wiew, a gdzie można kupić Jurę czy Nivonę na miejscu?

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: roger w 21 Czerwiec 2015, 23:53:40
ja bym brał model 831 lub 845 :)
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: piomic w 22 Czerwiec 2015, 05:52:13


Generalnie zapytałem jaki automat kupić....
Tytuł wątku mówi "jaki ekspres".
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 22 Czerwiec 2015, 07:29:00
@piomic:

OK zwracam honor, faktycznie w tytule brakuje "automatyczny" :) ale już w pierwszym pości padło zdanie:

Cytuj (zaznaczone)
"Dość! Czas zakupić automat."

Kilkukrotnie też pisałem że kolba mnie nie interesuje z różnych względów :) - czytając to jak i kilka innych for spodziewałem się namawiania do kolby - rozumiem że chcecie namówić do tego co Waszym zdaniem najlepsze - jako że z zamiłowania i wykształcenia jestem związany z IT, to mam podobnie jak ktoś mnie pyta o zakup sprzętu - zawsze musi mieć moim zdaniem minimum taki procek, tyle RAM, taką grafę - a osoba pytająca zwykle chce tylko żeby Word płynnie chodził i nie rozumie dlaczego chcę żeby "przepłaciła" za urzadzenie 2 razy tyle co planowała :) - podobnie tutaj, nie mam hiper wymagań nie chcę tylko żeby się okazało że z ekspresu lecą "siki weroniki" zamiast goryczki - jak poleci to co ostatnio dwa razy piłem to będę super zadowolony :)

@roger:

Szczerze powiem że czekałem na Twój odzew :) - o ile dobrze liczę to Nivona którą zakupiłeś powinna już mieć jakieś 2 latka - mógłbyś zdać relację który to dokładnie model (sorry tyle tych postów od tamtej pory przeczytałem że z głowy wyleciało :) ) i jak się to urządzonko sprawuje po tym czasie? Nadal kawę robi bez problemu? Było coś serwisowane, kawa nadal tak dobra jak pierwszego dnia? Ile kaw na liczniku, jakieś problemy z czyszczeniem czy też standardowe środki (odkamieniacz, środek do wypłukiwania resztek mleka itd) + programy wbudowane daję :) ?

Z góry dzięki.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 22 Czerwiec 2015, 07:35:24
Kilku moich znajomych ma Nivonę (nie znam modeli ale raczej z tańszych) i dotychczas zero problemów. Kawy z nich nie piłem.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Gremlina w 22 Czerwiec 2015, 18:52:13
Wracając do Nivony - chciałbym się jeszcze dopytać, czy ktoś z forumowiczów wie może czym różnią się wersje 877/855/845 ? Patrząc na stronę Nivony wychodzi że 845 nie ma tacki do podgrzewania filiżanek ale nie widzę różnic pomiędzy 877/855 - czyżby tylko wygląd? Tak samo wersja 777 - czy poza pierdółkami ze strony i wyświetlaczem, wytrzymałość wersji 7xx jest taka sama jak wersji 8xx ?

877 od 855 różni się tym, że ma przód obudowy metalowy ze stali nierdzewnej i ma podwójne dysze do spieniania tzn. możesz zrobić dwie kawy mleczne na raz typu latte machiatto a w 855 możesz zrobić dwie kawy ale nie mleczne
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 22 Czerwiec 2015, 23:41:32
Dzięki wszystkim za pomoc - jeszcze czekam aż @roger zda relację jak mu się urządzenie sprawuje, ale na chwilę obecną myślę że "zaszaleję" i będę celować w Nivonę 877.

Z innej nieco beczki - czy ktoś może kupował w sklepie "Mega Kuchnia"? Opinie niby dobre, a widzę  że mają te ekspresy na stanie.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: gromog w 23 Czerwiec 2015, 07:50:26
Z Rogerem możesz negocjować cenę, a i możesz być pewien, że nie zostaniesz na lodzie w razie problemów.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: misong w 30 Czerwiec 2015, 11:02:38
Witajcie,

Po długim przeanalizowaniu ekspresów mam do wyboru dwa konkretne modele:
Nivona CafeRomatica 767
lub
Nivona CafeRomatica 830

I tak mam pytanie czy w Nivonie 830 jest pojemnik na mleko? Bo w 767 widzę, że jest, ale w 830 na zdjęciach nie widzę by był. Dziwne, że droższy model nie ma pojemnika a tańszy ma.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: roger w 30 Czerwiec 2015, 12:04:00
nie rozumiem pytania, ale jeśli pytasz czy w cenie ekspresu jest (darmowy) pojemnik na mleko to w obu przypadkach nie ma.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: misong w 30 Czerwiec 2015, 12:22:38
Tak oto chodzi.
Właśnie, że w Nivona CafeRomatica 767  jest, bo sprawdzałem dokładnie, a w 830 nie ma.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: roger w 30 Czerwiec 2015, 13:03:44
kiedyś w zależności od promocji były dostępne, obecnie stalowy termos na mleka jest w zestawie tylko z dwoma najwyzszymi modelami.
Link:  >> klik <<  (http://www.nivona.pl/pl/apparate/vollautomaten/produktvergleich-800)
Zarówno ten z tworzywa jak ten stalowy można zakupić oddzielnie.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: misong w 30 Czerwiec 2015, 14:54:48
Ok to jednak lepiej ten droższy model? Myślę też nad 855
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Fux w 30 Czerwiec 2015, 18:31:47
misong, jeżeli jest to próba „promocji" .... , to ....
 :ogien:
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: misong w 01 Lipiec 2015, 09:02:00
Nie rozumiem jaka próba promocji? Chcę się doradzić, który model będzie lepszy. Droższy nie znaczy super.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 02 Lipiec 2015, 21:20:19
@misong:

Patrząc na oficjalne porównanie na stronie Nivony (niestety nie mogę wkleić linka ale wystarczy w googlu wpisać "Nivona porównanie") wydaje się że 855 też powinien mieć termos ale szczerze - czy to jest komuś potrzebne? W przypadku innych ekspresów (Delonghi, Saeco itd.) jak poczytasz to użytkownicy raczej klną na wszelkie pojemniki tego typu bo tylko problem z czyszczeniem. Do mnie dzisiaj doszła Nivona 877 zakupiona u roger'a, i termosik jest - na razie myślę czy jest sens lać tam mleko czy lepiej do kubka/z kartonika i to drugie wydaje mi się lepsze (choć trzeba przyznać termos fajnie się z ekspresem komponuje :) ). Nie myśl też że taki termos sprawi że można w tym trzymać mleko zamiast w lodówce :) - to się może nadać IMHO jak przyjadą do Ciebie goście i chcesz dać im "wolną rękę" przy ekspresie, wtedy nalewasz mleko do pełna i może stać przez kilka godzin, zachowując świeżość, ale na co dzień bardziej praktyczny wydaje się kubek/kartonik :)

Moi drodzy dzięki wszystkim za odpowiedzi jak już napisałem powyżej,  w końcu "zaszalałem" i zakupiłem Nivonę 877 - ekspres dzisiaj doszedł i na razie (po zrobieniu 12 kaw) jestem zadowolony (i nawalony kofeiną :P) - zastanawiają mnie jeszcze dwie kwestie:

1. Stopień mielenia kawy - u siebie ustawiłem na najdrobniejszy, pytanie czy może to szkodzić ekspresowi? Z doświadczenia z kolbą wiem że zbyt mocno zmielona kawa potrafi zatykać sitko i kawa zamiast lecieć, kapie - czy młynek w automacie może zmielić tak drobno że zatka sitko i uszkodzi sprzęt, czy raczej jest to nierealne?

2. Razem z ekspresem wziąłem min. taką kawę "COFFEE PROFICIENCY - Ethiopia Adado" (znowu nie mogę wkleić linka - ale po wklejniu w google wyskakuje link do sklepu roger'a). Niby wziąłem z przeznaczeniem do "małej czarnej" - ale pytanie czy można też robić z tego kawę w automacie, czy coś może się uszkodzić?

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Lipiec 2015, 21:50:12
1.Raczej nierealne.
2.Można.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Jaro w 02 Lipiec 2015, 22:46:25
1. można  ;) (jestem właśnie w trakcie oczekiwania na zwrot z naprawy, gdzie przyczyną był drobny stopień zmielenia - choć wcale nie oznacza to, że tak powinno być)
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: gromog w 03 Lipiec 2015, 00:09:02
Jaro, o QM chodzi? Jeśli tak to ja mam skręcone żarna, tak że 25/25 mam. Duży opór, ale idzie
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: piomic w 03 Lipiec 2015, 06:23:57
Bez oporu pompa nie wytworzy ciśnienia. W najtańszych ekspresach to ciśnienie wynika ze sztucznego oporu zwężki w kolbie, tutaj robisz go jak w prawdziwym dużym sprzęcie - kawą.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Lipiec 2015, 12:25:49
We wszystkich automatach jakie dokładniej obejrzałem, żarna były zabezpieczone blokadą przed zbytnim zbliżeniem, a co za tym idzie, także zbyt drobnym przemiałem.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Jaro w 03 Lipiec 2015, 21:28:52
Jaro, o QM chodzi?
tak
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 04 Lipiec 2015, 06:01:12
Hmm powiem tak - wczoraj jak ekspres zużył Lavazzę, wsypałem Mokito Bianco i robienie kawy (przy maksymalnym poziomie mielenia młynka) szło mu dość opornie, znacznie oporniej niż w przypadku Lavazzy - z jednej dziury kawa bardziej kapała niż płynęła, z drugiej zrobił się "mysi ogon" (czytaj. kawa płynęła ale bardzo cieniutkim, powolnym strumieniem) może wezmę przy robieniu następnej nagram jak to wygląda (inna sprawa że nie wiem jak linka zamieszczę :) ). Do tego ekspres wydawał średnio ciekawe dźwięki (choć to akurat może być normalne w tej maszynie bo i na poprzednim poziomie mielenia trochę dziwnie "strzelał").

Generalnie nie wiem czy jest się czego bać? Nie chciałbym maszynki za takie pieniądze uszkodzić przez takie coś :/ nawet nie wiem czy gwarancja takie coś by uwzględniła? Z drugiej strony właśnie taką - maksymalnie wyciskaną - kawę lubię... Jeszcze będę testować inne ustawienia i zobaczę co z tego wychodzi.

Żeby nie było - kawa wyszła bardzo dobra :) tylko ten proces mnie nieco martwi.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Fux w 04 Lipiec 2015, 07:46:46
 :taniec:

Idziesz w dobrym kierunku.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Lipiec 2015, 08:00:08
Mysi ogon to jest to. Teraz zacznij kombinować z grubością przemiału - zasada jest taka że drobniej-więcej daje większy opór, grubiej-mniej mniejszy, szybkość przepływu wody wynika z oporu. Próbuj.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: M w 04 Lipiec 2015, 14:37:24
Off-Topic:
Żeby nie było - kawa wyszła bardzo dobra  tylko ten proces mnie nieco martwi.

W kolbie nie miał byś tych niepokojących dźwięków :mrgreen:
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: gromog w 04 Lipiec 2015, 16:23:47
Huk, jeśli lubisz maksymalnie wyciskaną kawę, to pomyliłeś ekspresy, trzeba było Rocketa u Rogera zamówić.
Skoro już masz  Nivonę to czekamy na nowy temat z opisem, zdjęciami, filmami ekspresu. Pomoże to kolejnym forumowiczom, stojącym przed dylematem - co kupić?
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 04 Lipiec 2015, 20:31:29
Moi drodzy, się troszkę nie zrozumieliśmy:

Ekspres mi się bardzo podoba i generalnie nie mam się o co czepić :) W przypadku kolby miałem podobne "efekty" kiedy zmieliłem zbyt mocno - a jako że używałem młynka ostrzowego to ciężko się było wstrzelić - generalnie wyglądało to tak:
- raz mieliło się za grubo i leciało jak "kupka przez jelita niemowlęcia" :) - kawa była przez to słabawa i mało aromatyczna
- a raz tak mocno że z kolby było tylko "kap, kap" - w tym wypadku udawało się przepchnąć kawę na zasadzie "włącz na 5 sek. wyłącz żeby obniżyć nieco ciśnienie. Włącz ponownie 5 sek i wyłącz itd" zwykle po 2-3 syklach robiły się już "mysie ogony" i - wolno bo wolno - ale napar leciał - kawa wychodziła zwykle znacznie lepsza niż w przypadku grubego mielenia, ale zdarzało się poczuć kwasowy posmak no i bałem się uszkodzić ekspres.

Generalnie to był jeden z powodów wymiany ekspresu na coś innego - konieczność ciągłego próbowania wstrzelania się w odpowiednie zmielenie :)

W przypadku Nivony nie ma na razie aż tak ekstremalnego zapychania - zawsze coś leci i kawa wychodzi, mnie tylko zastanawia czy:

1. Nivona ma zabezpieczenie jakby kiedyś sitko całkiem się zatkało? Wiem że niektóre Saeco i/lub Delonghi po wykryciu że "nie idzie" wyświetlają userom komunikat "zbyt drobne mielenie" i ekspres się wyłącza.

2. Czy takie przepychanie skraca realnie żywotność... no własnie czego? Pompki? Czy raczej, nie ma się co przejmować?

@gromog:

Kupiłem co kupiłem - na razie jestem zadowolony i przy tym pozostańmy :) co do opisu itd. mogę zrobić, aczkolwiek jakość ewentualnych zdjęci i filmów będzie dość niska - niestety posiadam tylko telefon z kamerą "bez szału" :( - inna sprawa jak i gdzie mam to zamieścić? Każda próba zamieszczenia linka kończy się dla mnie komunikatem że nie mam prawa podawać linków :)

Kurcze przez te temperatury to jedyna kawa jaką chce się pić to z rana - dlatego testy mogą trochę potrwać :)

Swoją drogą - skoro kawa z tego diabelstwa mi smakuje, a Wy twierdzicie że z kolby jest jeszcze sporo lepsza to muszę kiedyś wypróbować w jakiejś porządnej kawiarni :) a może za kilka lat kolba wróci u mnie do łask.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: gromog w 04 Lipiec 2015, 20:48:01
Jeśli będziesz chciał zamieścić linki do swoich fotek filmów to moderator nie będzie robił ci problemów.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: kakusek w 14 Lipiec 2015, 01:04:40
Huk chyba również się skusze na Twój ekspress  :) Powiedz proszę czy kawa z mlekiem np latte jest ciepla/gorąca ? Czy pianka mleczna długo się utrzymuje i jest fajnie gęsta?
Mój syn uwielbia kakao-mama nadzieje ze dzięki funkcji gorące mleko bedzie mógł sobie je przygotowywać w nowym nabytku  :)
Myślę jeszcze nad Jurą ( w Niemczech można kupić taniej ) ale wstrzymuje mnie wysokość podnoszenia wylewki ( w Nivonie można używać wyższych szklanek ).To dla mnie dość istotne dlatego  że pijam  jedynie kawy mleczne .
Czy jednostka zaparzająca w ekspresach  Jury (F8/F9 ) również jest wyciągana ( do samodzielnego czyszczenia tak jak w Nivonie)?
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 19 Lipiec 2015, 21:48:42
@kakusek:

Sorry że po takim czasie, ale trochę mnie "wcięło" z forum... co do pytań... hmmm generalnie w ekspresie ustawiasz ile chcesz mleka a ile pianki itd. - to co zostaje stworzone jak dla mnie jest bez zastrzeżeń, ale nie mam porównania z niczym innym tak że wiesz... :) Na pewno pianki jest tyle ile ustawisz i trzyma się wiele minut. Ostatnio zagrzałęm mleko dla kota (spieniacz jak widac uniwersalne urządzenie ;] ) i przez pomyłkę dałem sporo pianki - kot nie był zachwycony i nie pił, za godzinę jak zeszłem do kuchni to jeszcze trochę pianki się utrzymywało - tak to wygląda.

Co do ciepła - po przełączaniu ustawień na max (standardowo były na średnią ciepłotę - co dla mnie nico dziwne...) kawą idzie się oparzyć tak więc jak dla mnie jest OK, co do pytań o Jurę - wydaje mi się że w F8/F9 można wyjąć jednostkę zaparzającą, ale nie dam sobie za to ręki uciąć - radzę doczytać w razie czego na necie.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: kakusek w 20 Lipiec 2015, 23:25:58
Dziękuje  :)
Jednak zrezygnuje z Jury dla wyzszej szklanki  :taktak:Musze jeszcze dopytac przedstawiciela jak wyglada gwarancja i serwis poza Pl i zamawiam :-)
Na oficjalnej stronie Nivony informuja ze gwarancja na produkt obejmuje tylko sprzety kupione  u autoryzowanych przedstawicieli handlowych.Jak jest w Towim przypadku bo chyba kupowales od kogos z forum? Czy mozna sie jakos z ta osoba skontaktowac?Bede wdzieczna za informacje :-)
Pozdrawiam
ps Czemu nie otrzymuje powiadomien o nowych wpisach?:-(
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: misong w 21 Lipiec 2015, 13:02:19
Jednak ja się zdecydowałem na najnowszy model http://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe/saeco-incanto-hd8917-09.bhtml (http://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe/saeco-incanto-hd8917-09.bhtml)
dziś odbieram, wygląda solidnie i ma naprawdę sporo dużo funkcji.

Pozdrawiam

@Spinacz - poprawiłem link
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: kakusek w 22 Lipiec 2015, 00:22:10
Misong bardzo zgrabny ekspres  :) Kiedys tez myslalam nad Saeco ale boje sie ze ten pojemnik na mleko dlugo nie wytrzyma(obym sie mylila )
Mam jeszcze pytanie odnosnie Novony877-gdzie ona jest produkowana/skladana?
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Gremlina w 22 Lipiec 2015, 18:39:07
Słyszałem że w Szwajcarii
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 14 Sierpień 2015, 00:25:31
Jako że już jakiś czas od zakupu minął - postanowiłem opisać swoje wrażania związane z Nivoną 877:

Generalnie z maszyny jestem zadowolony, przy moich ustawieniach (najdrobniejsze mielenie + maksymalna moc naparu) kawy wychodzą smaczne i powtarzalne :) Maszyna jest prosta w obsłudze i utrzymaniu (przynajmniej na chwilę obecną tak się wydaje - szczegóły za chwilę).

1. Jako że kilka osób na priva pytało mnie o różne rzeczy, oto kilka - niekoniecznie oczywistych - informacji:

-podczas robienia kawy mlecznej, w momencie pienienia mleka - wciśnięcie przycisku przerwania (przycisku na gałce - tego samego którym rozpoczynamy procek przygotowania kawy), anuluje tylko fazę spieniania, dalszy etap (mielenie i wyciskanie naparu) przebiegnie normalnie. Realnie parę razy już ta opcja się przydała kiedy nalałem ciutkę zbyt mało mleka :)

-ekspres oczywiście posiada funkcję "gorące mleko" (czy też "ciepłe mleko" jak to jest na wyświetlaczu) - temperatura powinna spokojnie wystarczyć do gorącej czekolady czy kakao, niemniej w przeciwieństwie do kawy - w przypadku mleka nie widzę kontroli temperatury

-gorąca woda z ekspresu ma tyle stopni że spokojnie starcza na zaparzenie herbaty - choć podobnie jak w przypadku mleka nie widzę kontroli tej temperatury

2. Teraz, co mi się w urządzeniu podoba:

-prosta obsługa - gałka i przycisk to 90% operacji, chyba że parzymy np. dwie kawy na raz albo za każdym razem zmieniamy jakieś ustawienia - wtedy dochodzi "strzałeczka" ;]

-dobra kawa - w porównaniu ze starą kolbą jest to czego chciałem - dobry smak i powtarzalność, chociaż wczoraj pierwszy raz w życiu zamówiłem sobie w "SO! Caffe" Latte i wiem że różnica jest - mimo to moja kawa też smakuje mi bardzo dobrze (i kosztuje 2 zł a nie 15 zl :) )

-łatwość czyszczenia - za każdym uruchomieniem ekspres się kilka sekund płucze, spieniacz i rurkę czyści parą dzięki czemu nie musimy co kilka dni "odśmierdzać" rurki (chociaż i tak w najbliższym czasie planuję zakup oczyszczacza do mleka bo nie mam wątpliwości że zawsze coś tam zostanie). Jednostkę zaparzającą można wyjąć w kilka sekund i nie ma z tym trudności, wyczyszczenie (umycie pod bieżącą wodą) zajęło mi 1 minutę. Dodatkowy atut (choć za te pieniądze to raczej standard) to fakt że mleko leci z własnych dysz, i ciepła woda z własnych - w tanich ekspresach wszystko lecie przez spieniacz... zaparz sobie potem tym herbatę :P

-wygląd - do tego co prawda nie przywiązuję zbytniej wagi, ale trzeba przyznać że ekspres jest całkiem ładny (IMHO znacznie ładniejszy niż np. Jura F60 - choć to oczywiście kwestia gustu)

3. A teraz trochę czepialstwa z mojej strony:

-mała pojemność na kawę zmieloną - chyba największa realna wada, o ile w przypadku używania kawy ziarnistej ekspres odmierza około 11g (w przypadku maksymalnej mocy aromatu) o tyle w przypadku mielonej możemy (zgodnie z instrukcją) wsypać 1 miarę - patrząc na utworzony "bobek" odpowiada to może 5g kawy... bardzo dziwne podejście - możliwe że można "olać" instrukcję i wsypać więcej... ale nie będę ryzykować w urządzeniu za takie pieniądze.

-głośność - na stronie Nivony mamy super tekst reklamowy: "Dodatkowo wyciszony, wysokiej jakości młynek stożkowy"... hmmm to ja się boję ile dB musi wytwarzać seria 6xx bez tego "dodatkowego" wyciszenia :P - generalnie nie jest może tragicznie ale podczas mielenia swoje decybele to wytwarza.

-instrukcja - irytuje mnie fakt że nie ma wzmianki co mniej więcej ile przeprowadzać operacje konserwujące. Płukanie spieniacza, co użycie, odkamienianie co kilka miesięcy jak ekspres sobie zażyczy, ale stwierdzenia w stylu "Należy od czasu do czasu płukać dozownik." są niezwykle "konkretne" :) a wystarczyło napisać "Co najmniej raz na tydzień/miesiąc/rok należy płukać dozownik". Do tego dochodzą błędy w oznaczeniach w polskiej wersji instrukcji (na szczęście w angielskiej wszystko zdaje się być OK więc idzie sobie poradzić bez problemu).

-pojemność pojemnika na skropliny - z tego co widzę to jest bolączka większości urządzeń - mimo to trochę to irytuje kiedy co średnio 6-10 kaw (w zależności czy robimy je na raz czy np. 2 kawy dziennie) trzeba dolewać wody i "opróżniać śmieci" - ale jeszcze raz powiem - wszystkie urządzenia automatyczne które do tej pory widziałem mają podobnie niestety :(

-kształt podstawki na skropliny - szczerze czasami chciałbym aby to co robi za przednią ściankę było zdejmowalne, żeby móc lepiej wyczyścić, nie jest to może super upierdliwe, ale wielkość i kształt pojemnika sprawia że w małym zlewie ciężkawo to czasami umyć

-chlapanie - zwłaszcza podczas lania mleka i gorącej wody, nawet kiedy obniżę "głowicę" na minimalną wysokość to trochę przednia ścianka ekspresu zostanie ochlapana - mówimy o kilku - kilkunastu kroplach ale...

-cena filtrów "Claris" - 40 zł/sztuka - na 2 miesiące... trochę mi to przypomina producentów drukarek i ich podejście do sprzedaży tuszy :) ja już - zgodnie z sugestiami - zaopatrzyłem się w dzbanek Dafi i filtry do bardzo twardej wody - wyjdzie na to samo tylko sporo taniej :)

Jak widać praktycznie wszystko to pierdółki - teraz muszę tylko dbać o sprzęt i mieć nadzieję że swoje wytrzyma.

Mam nadzieję że powyższy opis, komuś coś pomoże :)

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: MRM w 11 Październik 2017, 10:09:25
Witam

Wiem że odkopuję stary wątek ale minęło już trochę czasu od Waszych wpisów a ja mam podobny budżet na automatyczny ekspres.
Co będzie najlepsze? Chodzi o to żeby robił też dobre kawy mleczne.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 11 Październik 2017, 10:48:42
Nic się nie zmieniło, nikt nie odkrył jakiejś rewelacyjnej technologii. Nadal espresso z automatu to nie espresso, nadal higiena i utrzymanie w czystości jest wyzwaniem, nadal młynki są marnej jakości na ceramicznych żarnach, nadal o cappuccino możesz pomarzyć, bo piana ma konsystencję ubitej piany z białek jajka kurzego. :-)

Marek.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Październik 2017, 10:57:03
Troszeczkę demonizujesz. W wielu modelach da się sporo poustawiać. Oczywiście wymaga to wiedzy i uwagi, oczywiście z higieny nie zwalnia, ale da się sporo.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 11 Październik 2017, 11:04:16
W takim razie też chętnie się dowiem co i jak, fajnie byłoby dotknąć przycisku i napić się poprawnego espresso, ale jakoś wątpię, że to jest możliwe.

Marek.

Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Październik 2017, 12:33:04
Nie znam rynku auto, nie doradzę modelu, niemniej bawiłem się kiedyś delongami, ale były już ustawione na pokaz. Espresso zupełnie ok, od kolby tylko rzadsze odrobinę.  Mleko do wyregulowania, da się malować, tylko musi być superzimne na wstępie.

W gastro automatach są już normalne młynki ze stalowymi żarnami płaskimi. Opcji do ustawienia tyle, że głowa mała. Jeśli kawa z takiego automatu nie jest pijalna, to znaczy, że nic nie jest ustawione, że nikt o to nie dba. Nie sprzęt temu winy, o auto też trzeba dbać.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 11 Październik 2017, 12:51:53
No ale ta syropowata gęstość espresso to jest właśnie to, bez tego każdemu wystarczyła by kawiarka. Fajnie wiedzieć, że coś się zmienia, ale tak sobie myślę, że na tyle polubiłem ten cały rytuał przy espresso, że nawet jakby dało się kupić automat w rozsądnej cenie, z którego napar satysfakcjonował by mnie, to i tak chyba bym nie zmienił.

Marek.

Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Październik 2017, 13:06:45
Odrobinę, to nadal było espresso, nie coś jak espresso ;)
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 11 Październik 2017, 13:18:41
Musiałbym sam spróbować, żeby uwierzyć, choć zdaję sobie sprawę, że wiesz o czym mówisz. :-)

Marek.

Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: MRM w 11 Październik 2017, 19:56:03
Dzięki. Ale w zasadzie nie dowiedziałem się co warto w tej cenie kupić ;)
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: Huk w 12 Październik 2017, 22:46:37
@MRM:

Zastanów się ile kaw z tego będzie dziennie robione - jeżeli tak jak w moim przypadku, średnio dwie (podwójne co prawda ale...) to radzę się zastanowić czy nie lepiej jednak zainwestować w kolbę za kilka stów + dobry młynek żarnowy (tutaj niech mnie ktoś poprawi ale chyba od 1000 zł wzwyż).

Ja mam automat i jedną z najtańszych kolb (Elektrolux EEA111) i powiem że to co miało być zaletą automatu zaczyna być jego wadą - czyli żeby było czysto, higienicznie i szybko. Luknij sobie w tan wątek:

http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4694.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4694.0)

Gdzie ze zdjęciami opisałem jak to w praktyce wygląda - nie mówię że automat trzeba skreślać od razu czy coś, ale jeżeli liczysz tak jak ja liczyłem że będzie to bezobsługowe urządzenie gdzie tylko, podejść, guzik i kawka leci to niestety takie rzeczy tylko w Star Trek :)

Jeżeli jednak masz kilku domowników pijących kawkę, to automat może być OK - ja bym nadal celował w Nivone - seria 7xx lub 8xx i tyle ... inna sprawa że ja już wiem jakie Nivonka ma zalety i wady, więc jestem stronniczy :P

O ile nic się nie zmieniło to unikać radzę DeLonghi - kawę robi dobrą, ale awaryjność tych ekspresów parę lat temu była znacznie ponad przeciętną.
Tytuł: Odp: Kolejne pytanie o ekspress aut. za 3000-4000 zł + kilka innych pytań
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Październik 2017, 10:19:06
Jak kolbę, to przynajmniej Ascaso Basic. Z dobrym młynkiem jest w stanie dać powtarzalną kawę, w przypadku marketówek pewne to nie jest...