Cykliczne spotkania w Łodzi

[krystians]

AKTUALIZACJA

Z przykrością muszę datę 18 czerwca zmienić, gdyż nie będę wtedy mógł być w Łodzi. Jednak można spotkać się tydzień później czyli 25 czerwca o godz 16.
Czy ktoś byłby zainteresowany ? Jeśli nikt się nie zgłosi, to chyba przełożę na wrzesień.

[Spinacz]

We wrześniu można by pomyśleć o jakimś zjeździe "dźwigniarzy" wziąłbym wtedy ze sobą Elektrę - czerwiec dla mnie jest nieosiągalny

[flexooo]

Ja chyba bym też we wrześniu znalazł trochę czasu i pewnie Peppina i Europiccola mogłaby się przejechać

[krystians]

Zapowiada się ciekawie, ja też chętnie bym spróbował kawy z tych małych dźwigni, bo jeszcze nie miałem okazji Czyli wrzesień pod znakiem dźwigni.
Sprawa jest jeszcze otwarta czy ktoś chciałby się spotkać przed lipcem.

[Marciano]

Kurcze, u mnie po przeprowadzce też troszkę ciężko w czerwcu..
Chętnie przyjechałbym na spotkanie ze swoim ekspresem (co prawda to nie dźwignia, ale chętnie poddałbym się ocenie i posłuchał rad bardziej doświadczonych). Do Łodzi mam teraz niedaleko, więc wrzesień na pewno zaklepuję !

[Miklas]

Ja nieśmiało, bom nowy, chętnie bym się wprosił. Niestety ani wiedzy, ani doświadczenia, ani zaplecza sprzętowego nie posiadam. Co mógłbym wnieść, to jakąś dobrą kawę. Chętnie bym podjechał po pierwsze poznać Was,a po wtóre, zachorowałem na dźwignię i chętnie zobaczę z czym to się je.

Pozdrawiam, Marek.

[krystians]

Marku, jak najbardziej wpadaj, wystarczy tę chęć przekuć w czyn i na pewnie będzie bardzo przyjemnie. Każdy zainteresowany będzie mile widziany. Myślę że na przełomie sierpnia i września  będzie można myśleć nad ustaleniem daty.

[Miklas]

Cześć.

Wrzesień za pasem, jakieś ruchy w temacie spotkania dźwigniowego? Jaką kawę zakupić na spotkanie i ile, żeby się nie wygłupić?

Pozdrawiam, Marek.

[DrUsagi]

Gdyby ktoś coś w temacie dźwigni chciał pogadać twarzą w twarz - w tą sobotę będę na 90% w Łodzi. Mogę Caravelka i Pepinę zapakować do auta - pytanie tylko czy będzie gdzie je postawić i włączyć i skąd kawę mielić

[Miklas]

Niestety, w tą sobotę będę miał uroczystość rodzinną, nie dam rady dojechać do Łodzi.

Pozdrawiam, Marek.

[krystians]

Doktorze, jestem w Łodzi, na kawkę chętnie mogę gdzieś wyskoczyć. W pracowni popołudniu też miejsce się znajdzie,  ale nie będę Cię fatygował z dźwignią. Myślę że spokojnie mogę na to poczekać jak się zbierze jakaś grupa dźwigniowa na większe spotkanie

[joonecky]

Właśnie miałem pisać w tym temacie. Ostatnio mój terminarz był dość napięty, ale teraz można by pomyśleć o jakimś spotkaniu. Mówiłem już Krystianowi, że wezmę po buteleczce RISa leżakowanego od czerwca 2015 w wersji zwykłej i z dodatkiem espresso. Można będzie sobie zobaczyć jak wypada połączenie piwa z kawą. Dawno nie było już żadnego spotkania

[M]

Kurcze, na dźwigniowe spotkanko bym się wybrał

[Miklas]

Ooo, chętnie bym się Tobą Maćku spotkał, pogadalibyśmy o tych astoriach, mam już zebrany kapitał na tą inwestycję

Pozdrawiam, Marek.