Młynek ręczny jaki wybrać?

[krystians]

Aeropress też fajny daje dużo różnych możliwości, w sumie to po trzech latach używania go ciągle wymyślam jakieś nowe przepisy. Clever jest prostszy, ale też można różnie z znim  kombinować.

GS1 nada się teoretycznie do każdej metody, ale $100 to 350 zł a Severin i Nivona koło 300 kosztują więc skąd  te 50% więcej? Problemem GS1 jest podobny jak w tanich elektrykach masz przeskoki w regulacji. Czyli nie będzie to zbyt wygodne do ekspresu. Lepszy w tej kwestii jest Aergrind, ale wtedy koszt to ok. 450 zł

[Pawcio]

Mam tą wersję z chińskim żarnem G1:
https://www.coffeedesk.pl/product/5099/Timemore-Chestnut-Grinder-Silver-Transparent--Mlynek-Reczny
i mieli bardzo ładnie i bardzo szybko. No i te żarna są z nierdzewki w przeciwieństwie do G1S, które są z twardszej stali węglowej.

[krystians]

Pawcio ten mym51 to jest też Timemore tylko w wersji slim.

[MisterTwister]

Mam aktualnie trzy młynki ręczne i w mojej ocenie ciekawą propozycją byłby ustabilizowany porlex w duecie z Gabi Master - u mnie ten zestaw sprawuje się wyśmienicie - w porównaniu z posiadanym comandante IH większej różnicy w smaku nie dostrzegam.
Gabryśka tak bardzo mnie urzekła że posiadam już dwa zestawy Gabi+porlex oraz w pracy Gabi+Hario Slim.
Myślę, że autor wątku z czasem dojrzeje do decyzji o zakupie poważnego i drogiego zestawu. Póki co warto spróbować tańszych i sprawdzonych rozwiązań. Nie chcę się powtarzać, ale z tego co było już wielokrotnie publikowane również na tym forum, to mistrzowie alternatyw nadal używają Porlexów i Hario

[krystians]

Miałem Porlex i moim zdaniem 200 zł na ten młynek, w porównaniu do takiego Timemore to zupełna strata pieniędzy. Do Gabi albo AP przemiał który produkuje Porlex może być dobry przy określonym przepisie, ale to nie są dobre żarna ani uniwersalne. Taki sam przemiał jak z Porlexa można osiągnąć w chińskim młynku za 20-30 zł.
Mistrz może osiągnąć bardzo dobre rezultaty na słabym sprzęcie, jednak nie świadczy to o sprzęcie bo to człowiek robi kawę.

[MisterTwister]

Miarą dobrego młynka nie jest jedynie sam przemiał. Jakość wykonania, trwałosć, niezawodność - dla wielu te kwestie są co najmniej tak istotne jak sam przemiał. Więc porównywanie porlexa z chińskim wyrobem za 20zł jest lekkim nadużyciem.
Różnorodność oferowanych na rynku modeli sprawi, że autor wątku w oparciu o nasze porady i własne przemyślenia na pewno coś dla siebie wybierze.

[tom517]

Miałem porlexa i dało się nim zmielić, i uzyskać poprawne espresso, było to kombinowanie z ustawieniem pomiędzy 2-3 klikiem, do tego ok 140 obrotów, z chińczykiem MYY jest to 12-13 klik i 70 obrotów, z takim budżetem brałbym MYY

[Matdaniel]

MisterTwister, co do twoich rad, alternatywy ok chętnie spróbuje tylko co z ekspresem czy jest bezużyteczny? Jeśli mówisz o poważnym sprzęcie to jest to koszt dla mnie w najbliżej przyszłości zaporowy, nie przeskoczę tego. Liczyłem że dobry młynek ręczny (w podanym budżecie) i zabawa z ekspresem da jakiś rezultat i możliwości zabawy łącząc z alternatywami i uzyskiwanie stosunkowo dobrej kawy. Patrząc na porady, (za które już teraz dziękuje) powstaje w mojej głowie tylko większy mętlik, skusiłbym się na gs1, lecz skoro problem z nim jest taki jak w podobnych elektrykach to czy nie lepszy elektryk? Czytając inne wątki myślałem, ze elektryk w cenie 300 zł to kompletna strata pieniędzy, i znów nie wiem jaka decyzja będzie najlepsza, by osiągnąć stosunkowo najlepszą jakość. Czy ktoś ma jakiś "perfekcyjny pomysł", wiem że nikt nie podejmie decyzji za mnie, ale kto wie może mnie zaskoczycie złotym środkiem w wyborze jeśli takowy istnieje 

Miałem porlexa i dało się nim zmielić, i uzyskać poprawne espresso, było to kombinowanie z ustawieniem pomiędzy 2-3 klikiem, do tego ok 140 obrotów, z chińczykiem MYY jest to 12-13 klik i 70 obrotów, z takim budżetem brałbym MYY

myy???

[Miklas]

pod espresso to chyba jednak lepiej popatrzeć za czymś elektrycznym.
Z ręcznych to te droższe typu comandante czy kinu podobno dadzą radę. Ale kręcenia będzie sporo, chyba że ktoś lubi dobry trening na bicka 

Żadne sporo, przynajmniej z Kinu M47.

Marek.

[robert-o]

myy???

Chodzi o młynki firmy Timemore - Chestnut, Nano lub Slim. "MYY" to jakieś oznaczenie Chińczyków z Aliexpress(nie znajdziesz tych młynków na tym portalu pod nazwą Timemore)

[MisterTwister]

Nie mam jakiegoś dużego doświadczenia w przeciwieństwie do kolegów z forum. Jednak gdybym miał teraz dokonać wyboru, to z pewnością bym zaczął przygodę z dobrą kawą od kawiarki - najlepiej włoskiej Bialetti oraz młynka ręcznego - model jest już sprawą dyskusyjną i zależną od zasobności portfela. Zakup drogiego ekspresu może często mocno rozczarować. Co prawda espresso jest też bazą dla kaw mlecznych to jednak często ludzie mając nawet drogi ekspres nie stronią od kaw z alternatyw. Tak jest w moim przypadku. Moja małżonka absolutnie nie toleruje nawet kaw mlecznych na bazie espresso. Zdecydowanie woli rozwodnioną kawę z V60 czy Gabi.
Reasumując - moja rada jako kogoś, kto miał podobne dylematy - warto zacząć przygodę ze sprawdzonym sprzętem typu kawiarka czy Gabi. Warto przy tym kupić dobry młynek nie koniecznie elektryczny i nie koniecznie do wszystkiego.
Zawsze można w przyszłości wraz z zakupem ekspresu kupić młynek pod niego dedykowany. Mały ręczny młynek, kawiarka czy Gabryśka będą wówczas idealnym zestawem podróżnym bądź tak jak w moim wypadku miłą odmianą od ekspresu.
Pamiętaj, że podstawą dobrej kawy to dobry surowiec. Warto zatem próbować różnych kaw i z czasem określić własne preferencje smakowe.

[krystians]

Matdaniel, dla każdego najlepszy młynek może być inny gdyż każdy ma inne priorytety. Młynki jak wszystkie urządzenia mają jakieś wady i zalety. Te młynki z żarnem GS1 mają regulację skokową, jednak dokładnieszą niż w tanich młynkach elektrycznych,  jakość przemiału z takiego ręcznego jest lepsza. Więc dla założeń: najlepsza jakość przemiału w pełnym jego zakresie dla budżetu 300 zł to ,ręczne MYY47 czy MYM51 z żarnami GS1. 

MisterTwister co do Porlexa to zrób sobie teraz zdjęcia swoich żaren i za rok. Jeśli będziesz mielił, tak jak ja, w miarę drobno jasne single to po roku Twoje żarna będą wyglądać już zupełnie inaczej, w odróżnieniu od żaren stalowych. Przekonasz się dlaczego uważam że nie warto płacić takich pieniędzy za ceramiczne żarna.

Poza tym są kawy które wiele wybaczają i takie, które wybaczają mniej. Jeśli mamy lepsze narzędzie łatwiej będzie nam uzyskać dobre efekty

Jak wiadomo rezultaty w filiżance najbardziej uzależnione są od kawy, młynka i poprawnego zaparzenia.

[Matdaniel]

Okej biorę mym51, kupie jeszcze coś do alternatywy z polecanych przez MisterTwister. Powiedzcie mi jedyna różnica tańszej wersji na aliexpres cena 89$ (nie mogę dodacwać linków) to randomowy kolor ? Czy nie umiem czytać?   

[krystians]

Wersja za $89 ma inne żarna, też  są dobre, ale za dopłatą $10 zdecydowanie warto wziąć GS1. W tej kwestii może powiedzieć więcej @pafcio0, bo używał obu wersji żaren

[tom517]

A ten random można poprosić o konkretny. A do alternatyw po co drugi, pare klików i jest grubiej i szybciej, praktycznie zerowa retencja