A mnie się bardzo poszczęściło, bo dostałem paczkę prosto z kawiarni Puchero. Pięknie zapakowane dwie paczki kawy. Nikaragua opisana jako omniroast i Etiopia pod ciśnienie. Wszystko dodatkowo wyposażone w sporą garść informacji na kartkach z fotografią przedstawiającą smaki i aromaty, których należy szukać w danej kawie. Jestem pod wrażeniem tego jak eleganckie było opakowanie tego wszystkiego, jednocześnie bez zbędnych elementów. Nikaragua to naprawdę dobra kawa. Etiopia jeszcze czeka na swoją kolej