Hmmm problem się zaczał od kiedy zmieniłem kawę na Polish Horse od naszego kolegi z forum - przez pierwsze dwa tygodnie było super, ostatni tydzień był coraz gorszy, kapało coraz to słabiej aż w końcu zaczęło kropelkować. Ogólnie to chyba brak odpowiedniej wiedzy zajechał Gaggie, nie powinienem każdej kawy traktować najdrobniejsza gradacja, moj blad. Nie wiem co dalej, oddac na serwis?, bawic sie samemu?, zaczac od wymiany pompki?.