Roastains - Brasil Minas Gerais

[pj.w]

Region: Minas Gerais, Brasil
Farma: Braga (Patrocino i Lagoa)
Wysokość upraw: średnia 874m (800-1300)
Obróbka: Naturalna (sucha)
Zbiór: 2016-2017
Punkty SCA: 82
Palenie: Espresso - jasne, przez Coffee Proficiency,  Elżbieta Citak
Odmiana: 100% Red Catuai (IAC 99)
Data palenia: 30.8.2017
Szczegóły o ziarnie: http://intranet.cerradomineiro.org/trace/index.php/trace/getTrace?cod=7898328781472647295



Kawa zakupiona u Coffeedrinkers, 79,90 za kg. Bardzo fajna cena. Lubię zakupy w tym sklepie, bo w zasadzie, wszystko tam jest sprzedawane w bardzo konkurencyjnych cenach.

Nie znam za bardzo firmy Roastians, z tego co zrozumiałem, to jeden pasjonat kawy (Przemek Tarnawski), szuka ziarenek klasy speciality a potem daje je do zaprzyjaźnionej palarni do wypalenia. Fajna koncepcja Ziarna dobre kupione od dystrybutora Daarnhouwer & Co BV,, palarnia, w tym przypadku Coffee Proficiency też, więc w zasadzie wynik w filiżance musi być dobry.

Założeniem wyboru tej kawy i sposobu palenia miało być zrobienie kawy całkowicie pozbawionej kwaskowatości. Na szczęście to się moim zdaniem nie udało

Ziarna ładne, spore, równo wypalone. Bardzo przyjemny aromat przed i po zmieleniu. Nie nachalny, delikatny, klasyczny, zbożowy.

18g -> 36g.
W domu, u osób nie przepadających za mocno owocowymi aromatami zebrała świetne recenzje.
I słusznie, bo to dobry klasyczny smak. Słodkie espresso, z aromatami orzechów i kakao. Do tego muśnięte tylko cytrusową nutką, tak aby minimalnie przełamać smak. Napar przejrzysty, czysty, spójny w smaku. Kremowe, delikatne body, przyjemny posmak po wypiciu.

Polecam, warto czasami napić się takiej klasycznej brazylijskiej kawy. Dla osób zaczynających przygodę z kawami speciality, to świetny pierwszy krok, dla bardziej obeznanych, dobry powrót do przeszłości. Poprzednia Brazylia jaką piłem to Minas Gerais od Mastro Antonio. Palenie MA było ciut mocniejsze. I było w nim ciut mniej kwaskowatości. Więc co kto woli A w zasadzie nie: Roastian już się skończyło, Brazylia od MA dostępna od ręki.

Reasumując: nie jest to kawa, którą będę wspominał latami, ale fajna, przyjemna, smaczna i cenowo przystępna propozycja. Bezpieczna. Nie może nie smakować.

[pj.w]

Trafiła do mnie ta sama kawa, ale palona zdecydowanie delikatniej z przeznaczeniem po przelewy.
Przemek zostawił sobie po prostu niewielką porcję tej kawy aby przetestować ją z delikatniejszym profilem palenia.
Za mną kilka kubków parzonych w AeroPress.
Świetnie to wyszło, już sam zapach to przepysznie kuszące orzechy. Napar świetnie zbalansowany, jest wyraźny smak tzw. klasycznej kawy;), ale przyjemnie przełamany też delikatną rześką kwaskowatością.

W pogoni za różnymi nowościami czasami zapomina się o korzeniach. Brazylia to od 150 lat największy producent kawy. W 2013 roku wyeksportowano z Brazylii ponad 47 milionów worków kawy (60kg).
Oznacza to oczywiście, że większość kawy jest tam uprawiana metodami przemysłowymi, ale widząc też coraz większy popyt na kawę wysokiej jakości część farmerów zaczęło stawiać na jakość, a nie tylko na ilość. Co to dla nas oznacza? Dobrej jakości kawę, klasyczną w smaku w dobrej cenie.

Dla ludzi którym chcemy pokazać świat lepszej kawy, właśnie takie propozycję moim zdaniem są najlepsze. Nie ma szkoku jak w przypadku jakiejś Kenii, a raczej to czego gość się spodziewa ale w przyjemniejszej bardziej eleganckiej formie. Polecam kawy z Brazylii
Ja właśnie żegnam na jakiś czas Afrykę i przenoszę się do Ameryk

Po Brazylii Roastians, czeka Kostaryka od Auduna, i zestaw La Cabra - Kolumbie i  Brazylia.

Powrót do korzeni

Nie mogłem się powstrzymać:



PS.
Podziękowania dla Kamila (CoffeDrinkers) i Przemka (Roastians) za możliwość picia tej pysznej kawki. I czekam na dalsze kawowe propozycje Przemka.

[WS]

Po Brazylii Roastians, czeka Kostaryka od Auduna, i zestaw La Cabra - Kolumbie i  Brazylia.
Powrót do korzeni

Powrót do korzeni, to do Etiopii będzie .

[pj.w]

Powrót do korzeni, to do Etiopii będzie .

Do korzeni kawy tak, do swoich korzeni i kawy którą się na początku piło, raczej Brazylia

[Antonio]

Poprzednia Brazylia jaką piłem to Minas Gerais od Mastro Antonio. Palenie MA było ciut mocniejsze. I było w nim ciut mniej kwaskowatości.

Co kto woli. Mamy też wybitną Brazylię, pewnie ciut słodszą --> http://mastroantonio.pl/Brazylia-Nossa-Senhora-Aparecida,p,272
Zresztą nie zliczę chyba ileż to różnych Brazylii się przewinęło przez naszą palarnię. Wiadomo zawsze, że te palone przeze mnie są ciemniejsze, a te palone przez Elę -- jaśniejsze ..

[Drinker]

Dzięki za recenzję Przemek własnie dzisiaj kupił kolejne zielone ziarenka, pewnie w przyszłym miesiącu się u mnie pojawią, teraz jest to coś bardziej 'trzeciofalowego'