Ja też, mam zawrót głowy jeśli chodzi o drogę, czy już przejść na dużą dźwignię.
Na razie próbuję się z caravelkiem, zachwycił mnie napar, ale jest czymś innym niż espresso z ascaso steel.
Nawet jeśli porównuję z tym co piłem w Lublinie w Kap Kap. Dźwignia jest cielista, syropowata. Ale też intensywna i ma bogate smaki.
Taki 20 minutowy phin z jakością espresso ...
Jak piłem 4 espresso dziennie, czasem i podwójne. Z dźwigni dwa ristretto, zintensyfikowane doznania, starczają na dłużej.
Po tych doświadczeniach 3 dni dźwigni, da się ją opanować w ciągu jednego dnia. Dzięki pomocy Pafcia
Podpaliłem się, duża dźwignia.
Co mnie powstrzymuje ?! Cena ?! Dźwignia i para, Lubię wypić capu, dla urozmaicenia.
Wskakuję w duże bojlery 1,5 - 3 litrów dla 4 i jak są goście 10 espresso.
Czas nagrzewania, świeżość wody przy takim spożyciu ?!
Trochę tak z armaty do muchy ...
A co ze zdrowym rozsądkiem
Choć gdybym chciał tak wydać pieniądze, kto mnie powstrzyma