Duża czarna z kolby ciągiem??

[Strzala świst gwizd]

Taki numer - byłem ostatnio w cukierni Sowa w Warszawie i zaciekawiło mnie, że stoją dwa młynki obok ekspresu dwugrupowego i żadnego innego sprzętu obok. No to pytam się jakie ciekawe kawki oferują, a pani na to, że w obydwu jest ta sama kawa.
Jak to??
Jedna drobno mielona do espresso, a druga to crema (cyt: krema).
Ale jak to?? Czyli jaka to?
Krema to duża czarna kawa i do jej zaparzenia kawa jest grubo mielona.
Rozdziawiłem szeroko gębę i aż mnie korciło czy nie kupić, ale niestety nie miałem już czasu.

I co wy na to? W ogóle da się co w ten sposób uzyskać??

[tom517]

Myślę że większość ludzi w Polsce jest przyzwyczajona do dużych kaw nie tak mocnych jak espresso. Nieświadomy człowiek woli dostać takie americano z grubego przemiału, niż espresso z dodatkiem wody. Też tak czasami robię, jak jeden z gości nie chce cappucino i espresso, a dużą kawę bez mleka lub z odrobiną.

[krystians]

Takie zaparzanie, to dość popularna praktyka w ogólnodostępnych punktach. Jeśli dobrze dobrane parametry, to da się to pić. Na ogół jednak dobrane parametry słabe jak i surowiec nędzny, więc rezultat może nadawać się co najwyżej do posłodzenia i dolania mleka.

[mlopus]

Piłem niedawno espresso w Sowie w dwóch różnych miastach i tragedii nie było, o dziwo to nie było bardzo mocne palenie, nawet na tle innych punktów z kawą w centrach handlowych uważam, że zasługiwało na wyróżnienie.