Może jeszcze nie za bardzo rozumiem sam temat preinfuzji, ale chodzi tam głównie o namoczenie ciastka przed infuzją. Sterując pompą z dokładnością do ułamków sekund powinienem to uzyskać bez problemu.
Może źle to ująłem. Wiem, że dokładność preinfuzji na zaworze iglicowym będzie nieporównywalnie większa, ale biorąc pod uwagę lutowanie miedzi i cenę całej modyfikacji, wydaje mi się, że preinfuzja ON/OFF/ON będzie lepsza niż żadna