Mastro Antonio

[Antonio]

Z espresso trochę więcej zawsze mamy problemów .

[pietro]

Tu się w pełni zgadzam    dlatego rozglądam się też  za kawiarką, kiedyś miałem, ale zaczęła się jakoś brzydko utleniać po kąpieli w zmywarce, a z tym aluminium, to tak do końca nie wiadomo.

[Miklas]

Tu się w pełni zgadzam    dlatego rozglądam się też  za kawiarką, kiedyś miałem, ale zaczęła się jakoś brzydko utleniać po kąpieli w zmywarce, a z tym aluminium, to tak do końca nie wiadomo.

Mając taki ekspres jak Twój, o kawiarce myślałbym raczej po tym jak już go okiełznam. Mi pomogła waga jubilerska za 15 zł z allegro i stoper w zegarku. Pierwsze kawy robię ze stoperem w ręku i wagą pod filiżanką. Dostrajam młynek dotąd aż uzyskam w okolicach 25 sekund wagę naparu równą dwukrotności namielonej kawy. Najczęściej dwie pierwsze kawy nie są trafione, czasem jedna, a czasem trzy. Po tym zabiegu kawa zawsze wychodzi smaczna, napewno nie zbyt gorzka

[donkiszot]

Dobrze okiełznać kawiarkę to niemal jak espresso A co do utleniania, to kawiarki lepiej do zmywarki nie pakować, wodą przepłukać po kawie i wytrzeć do sucha.

[Kawusia]

A mi najlepiej smakuje z phina i tam nic nie można zepsuć

[pietro]

Właśnie w ten sposób kombinuje, z tym że kiedyś już wychodziła mi dobra kawa, ale miałem przerwę od kawy dobre 5 lat i teraz uczę się jakby od nowa. Na razie czekam na inne sitko pojedyncze, bo w oryginalnym to muszę sypać 12-13g, a i tak po paru sekundach zaczynają się wariacje. Nie wiem też jaki wpływ ma niewymieniany od 4 lat filtr do wody  ale już do mnie jedzie, albo żarna na których mieliłem różne kasze itp. 

 

Dobrze okiełznać kawiarkę to niemal jak espresso A co do utleniania, to kawiarki lepiej do zmywarki nie pakować, wodą przepłukać po kawie i wytrzeć do sucha.

Dokładnie kiedyś kawiarka służyła mi na wyjazdach, pyszna 

Kawiarkę tak czy inaczej nabędę, tylko raczej stalową, albo ceramiczną 

[kulka]

Popijam w tym tygodniu Beauty and Beast i muszę przyznać, że świetna mieszanka  .

Potwierdzam, bardzo dobra mieszkanka i faktycznie, nie ma co się jej bać

[Miklas]

Mogłeś dać fotkę zanim zamieszałeś i spróbowałeś

Marek.

[kulka]

Mogłeś dać fotkę zanim zamieszałeś i spróbowałeś

Nie było ani wstrząśnięte ani mieszane. Po ściankach się lało

[piomic]

Właśnie piję espresso z Buszoki. Z Rwandy, palone 20 grudnia. To bardzo fajne buszoki są, koniecznie muszę sprawdzić je w dripie (nigdy nie pojmę dlaczego na forum v60 to nie drip).

[WS]

nigdy nie pojmę dlaczego na forum v60 to nie drip).

Drip to napar, V60 to dripper, a dripperów są różne rodzaje. Może dlatego .

[donkiszot]

nigdy nie pojmę dlaczego na forum v60 to nie drip

Nigdy nie pojmę uproszczenia dlaczego drip miałby być od razu kawą z V60?

V60 to dripper, a dripperów są różne rodzaje

Otóż to nawet chemex jest swego rodzaju dripperem.

[piomic]

No właśnie dokładnie tak to rozumiem. Nie będę teraz szukał z telefonu ale niejednokrotnie widziałem wpisy typu "próbowałem tej kawy w dripie ale lepsza wychodzi z v60" czy inne wyliczanki "chemex, drip, v60" jakby to nie były drippery.

[MaciejF]

Cytat: WS w Dzisiaj o 09:45:50
V60 to dripper, a dripperów są różne rodzaje
Otóż to  nawet chemex jest swego rodzaju dripperem.

Rzekłbym, że nawet phin to drip

[donkiszot]

Zdecydowanie, i Kalita, i Melitta i Cafflano i cała masa innych kropelkowych zabawek.

"próbowałem tej kawy w dripie ale lepsza wychodzi z v60" czy inne wyliczanki "chemex, drip, v60" jakby to nie były drippery.

A to dziwne, jeśli już to funkcjonuje jako synonim V60 właśnie.