Artykuły, ciekawostki nt. kawy

[dandy]

Czego to ludzie nie wymyślą.. http://www.o2.pl/artykul/zupelnie-nowy-rodzaj-kawy-oszaleli-na-jej-punkcie-6085070902817921a

[Jeżyk]

Można pić zapleśniałą kawę i mówić, że to ta o smaku pieczarkowym. 

[Kekacz]

Kawa w kolarstwie

http://naszosie.pl/2017/02/01/nakreceni-kawa-kofeina-rower-ida-parze/

[Felix]

Artykuł z ubiegłego roku, więc przepraszam jeśli już był. Kawa świeżo zmielona vs kawa dobrze zmielona: https://prima-coffee.com/learn/article/grinder-basics/it-always-better-grind-fresh

[tored]

Widziałem już jakiś czas temu - co jednak w sytuacji, gdy poprosimy o zmielenie i nie trafimy z ustawieniami/miła Pani baristka po prostu nigdy wcześniej nie parzyła i nie trafi (lub po prostu nie był to najlepszy możliwy przemiał)?

Daje to na pewno spore pole do dyskusji nad ideą młynków budżetowych (i czy nie lepiej za te powiedzmy 200 zł nakupić ziaren), ale nie sądzę, żeby ktoś po zobaczeniu rezultatów biegł sprzedać wilfę bo EK mieli lepiej

A już odchodząc od tematu młynków - jak te wszystkie pomiary mają się do tego, iż jak mantra powtarzane jest - parzyć kawę zaraz po zmieleniu, bo po nawet kilkudziesięciu minutach traci większość walorów smakowych?

[donkiszot]

Właśnie o to ostatnie stwierdzenie się rozchodzi -- to taka półlegenda. Obecnie na mistrzostwach świata w kawie przelewowej wszyscy mielą kawę przed występem (~5-10 minut przed zalaniem) bo szkoda im czasu w trakcie.

Inna sprawa, że młynki klasy Encore, to w sumie domowy standard, a jeśli ktoś spija 250g w cztery dni, to z pewnością skusi się na owy standard

[Miklas]

Może nie o kawie, ale wielu z Was dba również o smaczną herbatę.

Telewizja kłamie, oczywista oczywistość, ale warto czasem się utwierdzić

http://natemat.pl/200719,szybko-wyjatkowo-kulutralnie-i-z-klasa-herbaciany-bloger-w-10-minut-zmasakrowal-prawdy-objawione-bosackiej

Marek.

[donkiszot]

Źródło:

[slusar_o2]

Polecam małe sprostowanie na to "zaoranie"
http://www.wykop.pl/link/3583313/znawca-herbaty-punktuje-eksperta-z-tvn/#comment-42926449

Wiem że #tvnklamie i ogólnie jak jest okazja do pojechania po TVN to wszyscy są pierwsi ( a przy okazji dziennikarka z GW), ale jak to niestety często tutaj bywa (vide afera #solgaz) przy hejcie lub przy hypowaniu czegoś mało kto coś weryfikuje. Jakiś czas temu Pan z czajnikowy.pl robił wielki test herbat ekspresowych i co mówi na jego wstępie? "Trzeba wam wiedzieć, że herbata ekspresowa jest to herbata najniższej jakości" potem mówi, że jest ona klasyfikowana jako kategoria "dust", a to generalnie znaczy, że jest to odpad. Szczegoły w tym filmiku, od około 45s. Czyli dokonuje takiego samego uogólnienia za które tutaj krytykuje Panią. Moim zdaniem problem jest jeden, Pan tak się zakręcił, że zgubił najważniejsze, czyli kontekst rozmowy (rozmawiali o herbatach pitych przez większośc polaków, czyli ekspresowych). I jak odniesiemy twierdzenia Pani do tego kontekstu to już nie są wcale takie głupie. Tak, ekspresówki w zwykłych sklepach jak są pyłem to sa gówniane. Tak jak ekspresówka się parzy minutkę, tzn. że jest w formie pyłu, a to znaczy, że jest gówniana. Zdanie o tym, że czerwona herbata nas nie odchudzi też jest prawdziwe. Czerwona herbata wspomaga odchudzanie, ale nikogo jeszcze nie odchudziła. Także kolega potem cytuje artykuły, które potwierdzają, że herbata czerwona może wspomagać odchudzanie, a nie takie które mówią, że nas odchudzi. No więc problem jest taki, że wiele kobiet (tych właśnie czerpiących wiedzę z reklam, telewizji śniadaniowej) myśli, że jak sobie wypiją pu erha na śniadanie, obiad i kolację to schudną, a to jest gówno prawda. Pijać pu erha w dużych ilościach dzień w dzień można sobie jednie krzywdę zrobić. Znajoma jest dietetyczką i mówi, że straszna jest wiara przychodzących do niej lasek w taki cuda. A to pogarsza sytuację też o tyle, że Pani która się męczy taką herbatką często czuje się usprawiedliwiona, żeby olać dietę, bo przeciez już się herbatką męczy.

[donkiszot]

Internety... ja teraz napiszę odpowiedź do polemiki na temat zaorania, na temat sprostowania, na temat audycji. Na koniec ktoś to gdzieś przekopiuje i będzie polemizował dalej

Zawsze mnie ten pył herbaciany w produkcji zastanawiał. I tu jestem bliższy tej świeższej wypowiedzi Rafała. No bo ileż trzeba sprzedawać herbaty liściastej i łamanej żaby otrzymać jeszcze więcej pyłu?


Czy Rafał się czepia szczegółów? trochę tak, czy pani z telewizji ma racje? znacznie rzadziej.

[DrUsagi]

Te polemiki sobie pobieżnie obejrzałem, poczytałem. Suma summarum wychodzi na to że jak ze wszystkim - nie ma dobrego produktu za małe pieniądze. Chcesz mieć jakość to niestety surowiec kosztuje. A odmienną kwestią są indywidualne preferencje smakowe - jak w kawie

p.s. słowa zmasakrować i zaorać ranią mnie do żywego

[krystians]

Ostatnio natrafiłem na taką "ekologiczną' kawę z lokalnej palarni spod Łodzi. Wypalają kawę ponoć 35 do 40 min w temperaturze 130-185 stopni. "Dzięki tej technologi w trakcie prażenia kawy wewnątrz ziarna kawowego nie powstają duże naprężenia wewnętrzne i kawa posiada wyjątkowy smak i aromat. Nasza metoda prażenia powoduje że  nie zachodzi ekspansywna zamiana wosku kawowego w substancję drażniącą C-5-HT która podrażnia żołądek."

Skoro nie powstają duże naprężenia to chyba nie dochodzi do cracku. Czyli to taka bardziej pieczona kawa niż prażona? Ciekaw jestem co o tym mogą powiedzieć nasi forumowi palacze. Eko ściema?

[Antonio]

Ugotowana.

[piomic]

Eko ściema?

Jak możesz... To by znaczyło że parę lat temu pół polski studiowało na kierunkach typu "ściema i zarządzanie". Toż to najczystszy przykład marketingu jest, w dzisiejszych czasach tak się nazywa ćwierćprawdę lub półkłamstwo wygłoszone celem osiągnięcia korzyści, niekoniecznie materialnej (jak np. "kocham cię" na ławce w parku).

[donkiszot]

Obsesyjna mantra,
na którą Bóg uprzejmie reaguje, a i
- a i ludziom świeckim podoba się całkiem.